tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

sobota, 7 lipca 2012

"Cień kruczych skrzydeł" - Garth Stein - recenzja


Garth Stein jest amerykańskim pisarzem oraz producentem filmowym. Niektórzy ludzie, którzy czytali Sztukę ścigania się w deszczu lub Cień kruczych skrzydeł nazywają go pisarzem dobrej literatury dla wymagających, a ja bez wątpienia mogę się z tym zgodzić. 

Cień kruczych skrzydeł to książka napisana przystępnym językiem, dzięki czemu czyta się ją bardzo szybko. Krótkie rozdziały działają tak, że chcesz wiedzieć więcej i więcej, dlatego gwarantuję, że trudno będzie oderwać się od niej przed poznaniem zakończenia. Bohaterowie są doskonale wykreowani, czytając mamy wrażenie, że historia wydarzyła się naprawdę.

Po trzynastu latach Cień kruczych skrzydeł zostaje na nowo wydany. Czy atmosfera końca XX wieku zostanie zrozumiana przez ludzi, którzy przeczytają to wydanie?

Główną bohaterką tej książki jest trzydziestopięcioletnia Jenna Rosen, mieszkanka Seattle, która w drugą rocznicę śmierci syna ucieka od męża, Roberta. Najpierw chce uciec niedaleko, ale pod wpływem nagłego impulsu dociera aż na Alaskę, gdzie zginął jej syn oraz umarła jej babcia – Indianka. Pod wpływem różnych znaków, symboli i wydarzeń zaczyna podejrzewać, że za śmiercią jej syna kryją się indiańskie duchy oraz tajemnicze indiańskie siły.

Gdy Robert orientuje się, że Jenna uciekła od niego, panikuje. Jednak, gdy udaje mu się opanować nerwy wynajmuje detektywa, który ma odnaleźć jego żonę.
Zarówno Jennie, jak i Robertowi brakuje bliskości drugiej osoby, dlatego oboje szukają przygód z ludzmi, których spotykają na swojej drodze. Chwila przyjemności pomaga im w walce z codziennymi problemami.

Czy Jenna odnajdzie duszę syna?
Czy rozwikła tajemnicę jego śmierci?
Czy wróci do męża?
Czy przeżyje spotkanie z indiańskimi duchami?

Odpowiedzi na te, oraz wiele innych pytań otrzymacie po lekturze Cienia kruczych skrzydeł.
Polecam.
Comatose, 15 lat

Za cudowne chwile z książką dziękuję Wydawnictwu Nasza Księgarnia.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz