tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

czwartek, 24 stycznia 2013

"Klan Poe" - Moto Hagio - recenzja


Manga Klan PoeEdgar od kilku wieków ma czternaście lat, tak samo jego siostra Marybell. Wszystko dlatego, że Wampanelle się nie starzeją. A kim (albo czym) są Wampanelle? Od dawna krążą o nich przeróżne legendy - nie odbijają się w lustrach, zabić można je tylko w określony sposób, nie mają pulsu. Piją krew ludzi, a dotykiem pochłaniają ich energię życiową, ukąszeniem zamieniają innych w demony sobie podobne. Wszystkie Wampanelle należą do klanu Poe, nad którym od wieków czuwa król Poe oraz czcigodna Hanna. 

Dawno temu, Edgar i Marybell przez przykre zrządzenie losu, trafili pod opiekę czcigodnej Hanny.
Słodkie dzieciństwo, które im zapewniła, dla Edgara kończy się jednej nocy. Ciekawość staje się pierwszym krokiem do piekła.
Lata później wraz z siostrą i przybranymi rodzicami – baronostwem Portsnell, podróżują po Angli, nigdzie nie mogą zostać zbyt długo, by tajemnica się nie wydała. Słodka Marybell stara się czerpać z życia, bycie Wampanellą nie oznacza, że nie można kochać i być kochanym.

Edgar przez cały ten czas nienawidzi. Obwinia siebie za los, który spotkał jego i ukochaną siostrę, wolałby umrzeć już dawno temu- jako człowiek, niż żyć wiecznie jako Wampanella.
Jednak czas sprawia że zaczyna poznawać prawdę o swojej przeszłości. Spotyka tych, którzy znają tajemnicę jego narodzin, dowiaduje się tego, czego nigdy nie miał się dowiedzieć.
Przemykając przez Szczeliny czasu zapisuje się w historiach wielu istnień ludzkich. A to zostawia po sobie ślad. Wspomnienia o niebieskookim, czternastoletnim chłopcu sprawiają, że niektórych zaczyna intrygować.
Z czasem traci, tą którą kochał, a na jej miejsce pozyskuje Alana. Idą w dwójkę  przez lata, by zatrzeć ślad po sobie, by nieodpowiedni ludzie nie dowiedzieli się zbyt wiele.
Nie cofną się przed niczym.

„Klan Poe” to manga autorstwa Moto Hagio, prekursorki gatunku shojo. Nazwisko autorki samo narzuca mandze status przynajmniej świetnej, a zawarta w dwóch tomach historia, podnosi jakość serii do unikatowej.
Łagodne historie miłosne z którymi spotyka się Edgar, i które go dotykają, komponują się niezwykle, z mroczną historią młodego chłopca. Miłosny klimat, sprawia że demony wydają się jeszcze straszniejsze, i na odwrót, czasami miłość wydaje się jedynym ratunkiem.
Niezwykły styl rysunków, idealnie komponuje się ze słowami.

Cała historia nie jest opowiedziana po kolei, jedynie jej koniec jest na swoim miejscu, mimo to czyta się ją świetnie. W jednym zdaniu - to intrygująca historia, świetnie wyrysowana przez wartą swojej sławy autorkę. 

Ciri, 15 lat

 Za tę pozycję dziękuję Wydawnictwu Japonica Polonica Fantastica.

2 komentarze:

  1. Jestem wielką fanką mangi, a z tej recenzji wynika, że po Klan Poe muszę koniecznie sięgnąć ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie! :) Później napisz co o niej myślisz ;)

      Usuń