tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

czwartek, 21 listopada 2013

"Na szczęście mleko..." - Neil Gaiman - recenzja

Neil Gaiman – angielski pisarz, autor wielu powieści fantasy takich jak „Gwiezdny Pył”, „Koralina”, „Nigdziebądź”, czy „Amerykańscy bogowie” tym razem spróbował swoich sił w literaturze dziecięcej.

Na szczęście mleko… - Neil GaimanMama wyjechała na kilka dni i jak można się domyślić w domu powstał niezły zamęt... Ponieważ w lodówce zabrakło mleka – nie ma nic na śniadanie, tata wyrusza do sklepu i baaardzo długo nie wraca. Cała opisana historyjka jest usprawiedliwieniem, dlaczego tak długo to trwało i co się wydarzyło w tzw. międzyczasie. 

Przeczytamy między innymi o podróżach w czasie, oślizgłych, zielonych stworkach, sepleniących wampirach, różowych kucykach w bladoniebieskie gwiazdy, groźnych piratach a nawet o stegozaurze wynalazcy. Najważniejszą jednak rolę odegra tu karton z mlekiem.

Bajkę tak zacnego autora, opatrzoną wspaniałymi ilustracjami Chrisa Riddela czyta się z najwyższą przyjemnością. 

Całość przesiąknięta jest nieprzeciętnym humorem. Barwne, realistyczne postacie, zabawne ilustracje, duża czcionka – co tu dużo mówić, książka jest wprost idealna dla małych moli książkowych (a może nawet i tych większych?) 

Bardziej spostrzegawczy czytelnicy rozpoznają w rysunkach książkowego taty karykaturę samego autora. Historyjkę w ciemno poleciłabym każdemu dziecku, które spotkałabym na swojej drodze.



Luna, 14 lat


Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Galeria Książki. 

1 komentarz:

  1. Muszę się w końcu zabrać za książki tego autora. Na razie mam za sobą tylko Koralinę.

    OdpowiedzUsuń