tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

poniedziałek, 3 marca 2014

"Gra o miłość" – Eve Edwards - recenzja

Gra o miłość. Kroniki rodu Lacey - Edwards Eve
Akcja powieści toczy się w Londynie w czasach Tudorów. Dwa zupełnie inne światy i jedna miłość, która pokona wszystko.

Mercy Hart jest córką jednego z najbogatszych londyńskich kupców. Jednocześnie ojciec dziewczyny jest bardzo gorliwym purytaninem, który nie uznaje wszelkich rozrywek, gdyż uważa je za diabelskie nasienie. Mercy, od najmłodszych lat wychowywana pod tak czujnym okiem, nigdy dotąd nie doświadczyła głębszych przeżyć emocjonalnych. Przez cały czas była również porównywana do swojej starszej, idealnej siostry. Przez to wszystko dziewczyna nie czerpie z życia żadnej radości.
    
Kit Turner jest aktorem, a scena to jego całe życie. W poprzedniej części, Demony miłości, dowiedzieliśmy się, że jest nieślubnym synem zmarłego hrabiego Dorset. Teraz zaczyna zacieśniać znajomość ze swoimi przyrodnimi braćmi, jednak wciąż nie może się do nich całkowicie przekonać. Najbliższe relacje łączą go z Tobiasem, ze względu na podobne charaktery.
    
Jak łatwo się domyślić Mercy i Kit się spotkają. Uczucie pojawia się od razu. Jednak czy będą mogli być razem?

Ojciec Mercy gardzi takimi jak Kit i ani myśli pozwolić jej wyjść za mąż za takiego bezbożnika. Dziewczyna wie, że jak wybierze chłopaka to tata jej się wyrzeknie i wyrzuci ją na bruk bez złamanego grosza przy duszy. Co wybierze Mercy?
Dodatkowym problemem może być towarzystwo w jakie wpadł Tobias. Czy Kit zdąży uratować brata?
    
Są takie książki, o których możemy myśleć cały czas, żałować, że się skończyły. Mieć tyle do powiedzenia o nich. Potem przychodzi chwila, gdy ktoś pyta Cię jaka była ta książka. Tobie cisną się na usta miliony słów, ale jednak żadne nie oddaje tego co przeżyłeś podczas lektury. Koniec w końcu mówisz – super.
     
Gra o miłość jest właśnie jedną z takich książek. Trudno opisać te wszystkie emocje oraz uczucia. Gdy czytałam książkę czułam się jakbym była tuż koło głównych bohaterów i słuchała ich czułych wyznań. Wspaniale poprowadzone dialogi, wciągająca narracja i bogate opisy są bardzo dużym plusem tej pozycji. Dzięki temu lektura jest jeszcze przyjemniejsza. Lekki styl Eve Edwards sprawia, że strony przelatują w zastraszającym tempie. Ta książka jest bardzo lekką lekturą, wspaniałą na wieczór, choć nie zabrakło w niej zatrważających momentów, które w efekcie tylko dodały powieści uroku. Bohaterowie są bardzo barwni. Nawet niektórzy, choć na początku może wydawać się, iż są bardzo nudni, potrafią w najmniej oczekiwanym momencie pokazać pazur. Dzięki temu nie ma w tej książce efektu zaszufladkowania postaci. Każda z nich ma kilka twarzy.
    
Gra o miłość jest już trzecią częścią bestsellerowych Kronik Rodu Lacey. Jest to naprawdę wyjątkowa seria romansów, które wciągają nas w niesamowity świat miłości. Bo czyż nie ona jest najważniejsza i nie trzeba o nią walczyć do ostatniej kropli krwi?
    
Eve Edwards uważa naukową kwerendę za ważny element zabawy, jaką jest dla niej pisanie powieści historycznych. Na użytek tej książki oglądała wnętrza z epoki i rycerskie turnieje. Wczuła się do tego stopnia, że opanowała sztukę eleganckiego jedzenia bez widelca, znaną w epoce Tudorów.
    
Gorąco polecam książkę wszystkim, którzy chcą przeżyć niesamowitą podróż w czasie. Można odbyć ją właśnie z Grą o miłość.


Nikki, 15 lat


Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Egmont. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz