Książka „Gdzie Indziej”
zachwyciła wielu, przynosząc popularność amerykańskiej pisarce – Gabrielle
Zevin.
Śmierć może przerażać, może
fascynować, może stać się ucieczką. Niektórzy wierzą, że czeka nas Niebo, inni
nastawiają się na pustkę, a jeszcze inni są ciekawi swojego kolejnego
wcielenia. Autorka książki przedstawia nam wersję nieco odmienną, świeżą,
oryginalną i w pewien sposób optymistyczną.
16-letnia Liz wpada pod samochód.
Tak zaczyna się jej podróż do Gdzie Indziej – miejsca, w którym kontynuujemy
nasze ziemskie życie w sposób, jaki raczej nigdy nie przyszedł nam do głowy. To
opowieść o zwykłej zbuntowanej nastolatce, która kłóci się z rzeczywistością,
chce żyć dalej, choć z czasem docenia również życie w tej zaskakującej
przestrzeni, której lokalizacja nikomu nie jest znana.
Wizja przedstawiona w tej książce
zaciekawiła mnie, w pewien sposób przyciągała, każąc czytać do samego końca.
Czasem jednak irytował mnie język, który jest dla mnie bardzo ważny przy odbiorze.
Na przykład określenie „dziewczynka” nijak pasuje mi do prawie szesnastolatki. Sam pomysł
zasługuje na uznanie, ale ja książkę oceniam neutralnie, choć ze wskazaniem na
„tak”. Proponuję jednak sięgnąć po tę lekturę i wyrobić sobie własne, przez
nikogo nie narzucone zdanie, każdy z nas w końcu ma inny gust czytelniczy. Z pewnością czas spędzony przy tej książce nie będzie stracony!
PumpkinPie, 16 lat
TUTAJ możesz przeczytać fragment powieści.
Wydawnictwu Initium dziękujemy za książkę!
Od bardzo dawna jestem zainteresowana tą książką, niestety nie miałam jak jej przeczytać. Koniecznie muszę to nadrobić!
OdpowiedzUsuńKsiążkę czyta się rzeczywiście łatwo i przyjemnie, ale sama historia jakoś szczególnie mnie nie zachwyciła.
OdpowiedzUsuńJa będę dopiero ją czytać, ale myślę że będzie interesująca. Jak to mówią nie ocenia się książki po okładce.
OdpowiedzUsuń