Od
dłuższego czasu na mojej półce stoi książka Aprilynne Pike pt „Magia Avalonu”.
Jest to druga część „Skrzydeł Laurel” i postanowiłam w końcu ją przeczytać.
Muszę wam powiedzieć, że tak naprawdę zapomniałam już, jak bardzo przypadła mi do
gustu pierwsza książka.
Tym
razem główna bohaterka spędza dwa miesiące w mieście wróżek, w tytułowym
Avalonie. Jej pobyt okazał się konieczny, gdyż ma ona braki w wiedzy na temat
wróżek i ich mocy. Przez całe wakacje Laurel uczy się sporządzać eliksiry, a
kiedy wraca, musi zmierzyć się z prawdziwą rzeczywistością. Po pierwsze jej
relacje z mamą nie układają się tak jak dawniej i dziewczyna wie, że przyczyną
ich jest jej odmienność. Po drugie trolle znowu wracają i teraz pragną już
tylko zemsty za swoją ostatnią porażkę. I gdyby tego było jeszcze mało serce
Laurel jest rozdarte na pół. Jedna jej część chce być z ludzkim chłopakiem
Davidem, natomiast druga z Tamanim, wiosenną wróżką i strażnikiem.
Kogo wybierze
dziewczyna i kim okaże się jej wybawicielka Klea?
Druga
część jest jeszcze bardziej porywająca niż poprzednia. Pełno w niej napięcia i
zaskakujących zwrotów akcji. W tej książce Laurel dojrzewa i staje w obliczu
konfliktu uczuciowego. Ile z nas było już w takiej sytuacji? Naprawdę przy tej
książce nie da się nudzić, a magia i miłość jest u zmieszana w odpowiednich
proporcjach.
TUTAJ możesz przeczytać fragment powieści.
Sunny Girl, 17 lat
Za książkę dziękuję Wydawnictwu Dolnośląskiemu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz