Chociaż motyw magii jest obecny w wielu książkach adresowanych do dzieci i młodzieży, niewielu autorów potrafi sprostać wymaganiom młodych czytelników. Czy udało się to Sarah Prineas, autorce trylogii zatytułowanej „Złodziej magii”?
Conn podobnie jak wielu swoich rówieśników żyje na ulicy, a na swoje utrzymanie zarabia drobnymi kradzieżami. Pewnego dnia, przechodzi koło niepozornego staruszka, a że pokusa okazuje się być zbyt silna, sięga do jego kieszeni. W ręce chłopca wpada tajemniczy kamień, ale na przyglądanie się znalezisku nie ma zbyt wiele czasu - do Conna zbliża się właśnie mężczyzna, którego okradł…
I tak uliczny złodziejaszek dowiaduje się, że prawdopodobnie ma magiczne zdolności… Po pierwsze jego zdobycz to locus magicalicus - specjalny kamień skupiający czarodziejską moc. Po drugie, Conn powinien był umrzeć już w momencie dotknięcia magicznego atrybutu. A zatem…wszystko wskazuje na to, że… naprawdę może zostać czarodziejem!
Czy uda mu się spełnić swoje marzenia i osiągnąć sukces w czarodziejskim świecie?
Tymczasem magia w jego rodzinnym mieście jest zagrożona. Czy Connowi i jego nowym przyjaciołom uda się rozwiązać ten problem?
Odpowiedź na te i inne pytania zdobędziecie czytając "Złodzieja magii". Myślę, że warto poświęcić trochę czasu na poznanie Conn'a i jego przyjaciół!
Polecam
Ania, 15 lat
Nie chcę być niemiły, ale to jest opis książki, a nie jej recenzja. Ta powinna zawierać znacznie więcej opinii - czy książka się autorce podobała, czy nie, co w niej było dobre, a co irytowało. Jak się czytało.
OdpowiedzUsuń"Myślę, że warto poświęcić trochę czasu" i "Polecam" to stanowczo za mało jak dla mnie.
Mam nadzieję, że nie weźmiesz, Aniu, tych słów osobiście, tylko przy kolejnej okazji poświęcisz więcej uwagi na rzeczy, o których piszę. A, no i w internecie jest dużo fajnych poradników, jak pisać recenzje - dla tak młodych recenzentów - jak znalazł!
Pozdrawiam cały Klub,
Andrzej