Książka Antonii Michaelis to naprawdę
trudna do zrecenzowania lektura. Każdy po jej przeczytaniu będzie miał inne
odczucia. Kiedy ja po raz pierwszy zetknęłam się z to opowieścią, kierując się
opisem na okładce, myślałam, że znowu będzie to jakaś zakazana miłość dziewczyny
i wilkołaka. Jakież było moje zdumienie, gdy odkryłam prawdę.
A dokładnie
mówiąc, książka opowiada historię Anny, która dotąd żyła we własnym idealnym
świecie z planami na przyszłość. Wtedy jednak poznaje ona Abla Tannatka,
wyrzutka społecznego i jak mówią o nim inni - polskiego handlarza pasmanterią. Z
czasem Anna poznaje też jego drugie oblicze - starszego, łagodnego brata, który
otacza opieką swoją młodszą siostrę- porzuconą przez matkę, a do tego
baśniarza, którego fantastyczna opowieść niebezpiecznie oczarowuje Annę. Tylko
które jego ja jest prawdziwe?
Dużym plusem tej książki jest fakt, że jej
zakończenia nie można przewidzieć. Początkowe wydarzenia trochę się ciągną, ale
potem akcja stanowczo nabiera tempa. Im bardziej się w nią wciągamy tym
poważniejsza i okrutniejsza się ona staje, a główny wątek miłosny schodzi na
drugi plan. Teraz pozostaje już tylko smutek i panika, a czytelnik z zapartym
tchem czeka na to, jaką decyzje podejmie Anna. Czy jest ona w stanie wybaczyć?
Czy upora się z własnymi wątpliwościami i lękami?
„Baśniarz” Antonii Michaelis - autorki
wielu interesujących książek m.in. „Tygrysi księżyc", „Mikołajkowe
historie” czy „Lato w Ammerlo” – jest niesamowitą powieścią, która docelowo
miała być przeznaczona dla młodzieży, ale znalazła też uznanie wśród starszych
czytelników. Mimo, że akcja nie zawsze jest oszałamiająca, to bardzo trudno
odłożyć tę książkę na bok. Dodatkowym plusem jest jej klimat, niesamowicie
smutnej opowieści, który pozostaje z czytelnikiem nawet po odłożeniu lektury.
Pomimo, że Baśniarz miał być książką miłosną to naprawdę bardzo dużo w niej
grozy, krwi i morderstw. Autorka jako tło do tych dramatycznych wydarzeń
wybrała mroźną zimę. Biel śniegu jest tu genialnym kontrastem dla kropel krwi.
Książka ma jednak dla mnie jedną wadę. Niektóre odczucia bohaterów wyrażane są za pomocą słów piosenek Leonardo Cohena, a ponieważ moja znajomość języka angielskiego jest raczej mierna, nie zawsze rozumiałam tekst. Jednak ze względu na samą fabułę, jestem naprawdę tą książką oczarowana.
Książka ma jednak dla mnie jedną wadę. Niektóre odczucia bohaterów wyrażane są za pomocą słów piosenek Leonardo Cohena, a ponieważ moja znajomość języka angielskiego jest raczej mierna, nie zawsze rozumiałam tekst. Jednak ze względu na samą fabułę, jestem naprawdę tą książką oczarowana.
Polecam ją każdemu komu znudziły
się już lekkie historyjki, które z założenia muszą się skończyć dobrze.
Baśniarz ukazał się nakładem Wydawnictwa Dreams.
Baśniarz ukazał się nakładem Wydawnictwa Dreams.
Gorąco polecam
Sunny Girl, 18 lat
Za rewelacyjną powieść dziękuję Portalowi Zbrodnia w Bibliotece.
Coś czuję, że właśnie znalazłam prezent na urodziny, który kupi mi mój chłopak :D
OdpowiedzUsuń