tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

wtorek, 9 października 2012

"Baśniarz" - Antonia Michaelis - recenzja


Książka Antonii Michaelis to naprawdę trudna do zrecenzowania lektura. Każdy po jej przeczytaniu będzie miał inne odczucia. Kiedy ja po raz pierwszy zetknęłam się z to opowieścią, kierując się opisem na okładce, myślałam, że znowu będzie to jakaś zakazana miłość dziewczyny i wilkołaka. Jakież było moje zdumienie, gdy odkryłam prawdę. 

Baśniarz - Antonia MichaelisA dokładnie mówiąc, książka opowiada historię Anny, która dotąd żyła we własnym idealnym świecie z planami na przyszłość. Wtedy jednak poznaje ona Abla Tannatka, wyrzutka społecznego i jak mówią o nim inni - polskiego handlarza pasmanterią. Z czasem Anna poznaje też jego drugie oblicze - starszego, łagodnego brata, który otacza opieką swoją młodszą siostrę- porzuconą przez matkę, a do tego baśniarza, którego fantastyczna opowieść niebezpiecznie oczarowuje Annę. Tylko które jego ja jest prawdziwe?

Dużym plusem tej książki jest fakt, że jej zakończenia nie można przewidzieć. Początkowe wydarzenia trochę się ciągną, ale potem akcja stanowczo nabiera tempa. Im bardziej się w nią wciągamy tym poważniejsza i okrutniejsza się ona staje, a główny wątek miłosny schodzi na drugi plan. Teraz pozostaje już tylko smutek i panika, a czytelnik z zapartym tchem czeka na to, jaką decyzje podejmie Anna. Czy jest ona w stanie wybaczyć? Czy upora się z własnymi wątpliwościami i lękami?

„Baśniarz” Antonii Michaelis - autorki wielu interesujących książek m.in. Tygrysi księżyc", „Mikołajkowe historie” czy „Lato w Ammerlo” – jest niesamowitą powieścią, która docelowo miała być przeznaczona dla młodzieży, ale znalazła też uznanie wśród starszych czytelników. Mimo, że akcja nie zawsze jest  oszałamiająca, to bardzo trudno odłożyć tę książkę na bok. Dodatkowym plusem jest jej klimat, niesamowicie smutnej opowieści, który pozostaje z czytelnikiem nawet po odłożeniu lektury. 

Pomimo, że Baśniarz miał być książką miłosną to naprawdę bardzo dużo w niej grozy, krwi i morderstw. Autorka jako tło do tych dramatycznych wydarzeń wybrała mroźną zimę. Biel śniegu jest tu genialnym kontrastem dla kropel krwi.

Książka ma jednak dla mnie jedną wadę. Niektóre odczucia bohaterów wyrażane są za pomocą słów piosenek Leonardo Cohena, a ponieważ moja znajomość języka angielskiego jest raczej mierna, nie zawsze rozumiałam tekst. Jednak ze względu na samą fabułę, jestem naprawdę tą książką oczarowana. 

Polecam ją każdemu komu znudziły się już lekkie historyjki, które z założenia muszą się skończyć dobrze.

Baśniarz ukazał się nakładem Wydawnictwa Dreams.

                                                                                                                                Gorąco polecam
                                                                                                                             Sunny Girl, 18 lat

Za rewelacyjną powieść dziękuję Portalowi Zbrodnia w Bibliotece.

1 komentarz:

  1. Coś czuję, że właśnie znalazłam prezent na urodziny, który kupi mi mój chłopak :D

    OdpowiedzUsuń