tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

poniedziałek, 1 października 2012

"Piter" - Szymun Wroczek - recenzja


Szymun Wroczek to pseudonim, mieszkającego w Moskwie, autora pierwszej książki w ramach projektu Uniwersum Metro 2033, Dmitry’a Glukhovsky’ego.

Piter - Szymun Wroczek„Piter” – nazwa tej postapokaliptycznej książki pochodzi od zdrobnienia miejscowości Petersburg - miasta, w którym dzieje się akcja powieści. Iwan jest diggerem – jego głównym zadaniem jest walczenie z niebezpieczeństwami czyhającymi na powierzchni i przynoszenie rzeczy, które mogą okazać się przydatne pod ziemią.

Mężczyzna niedługo ma wziąć ślub i skończyć z niebezpiecznym zawodem, jednakże jego plany nieco się zmieniają. Ktoś wykrada znajdujący się w stacji metra agregat, który zapewnia mieszkańcom światło i szansę na jakiekolwiek przeżycie. Konsekwencją tego zdarzenia jest wybuch wojny pomiędzy stacjami. Iwan decyduje się na podróż w celu odkrycia, kto i w jakim celu ukradł przedmiot. Zaczyna się prawdziwy wyścig i walka o przetrwanie…

Moim zdaniem „Piter” to bardzo dobra książka. Fabuła jest rozbudowana, a akcja, choć z początku powolna, szybko nabiera tempa.Opisy są szczegółowe, przez co łatwiej wyobrazić sobie pewne rzeczy. Jedynym minusem, jak dla mnie, była zbyt duża ilość bohaterów, po jakimś czasie łatwo się pogubić. Powieść absolutnie wciąga do ostatniej strony. Mimo niemałej ilości stron, dosłownie się ją „pochłania”. 

Polecam ją wszystkim fanom „Metra, 2033”, chociaż według mnie, pomimo wszystkich zalet, „Piter” nie dorównuje powieści Dmitrija Głuchowskiego. A ja czekam z niecierpliwością na następną część projektu Uniwersum Metro 2033 :)

Kamila, 15 lat

Za możliwość poznania interesujących przygód Iwana dziękuję Wydawnictwu Insignis

2 komentarze:

  1. Mam "Metro 2033" i zaczęłam je czytać już rok temu, ale przerwałam, bo nie miałam czasu i jakoś nie wróciłam... Na pewno to nadrobię, ale po kolejne książki nawiązujące do tej powieści raczej nie sięgnę...

    OdpowiedzUsuń
  2. Próbowałam przez to przebrnąć, ale nie dam rady, akcja taaaaaak się ciągnie...

    OdpowiedzUsuń