Książka Nory Roberts "I zjawiłeś się ty", zawiera dwa tytuły, dwie osobne historie.
Między Paryżem a
Hawajami
Po śmierci matki Laine leci na Hawaje, aby odwiedzić ojca. Jest pełna obaw przed tym spotkaniem, bo od wielu lat go nie
widziała i nie wie jak zareaguje na jej przyjazd. Lecąc samolotem spotyka
przystojnego Dillona, który ją podrywa, lecz gdy dowiaduje się że jest córką
kapitana staje się dla niej oschły. Obawy Laine nie potwierdzają się - ojciec bardzo ucieszył się z jej
przyjazdu, ale nie wie dlaczego Dillon jest dla niej zimny, kontroluje jej
każdy ruch i wytyka dziwne rzeczy.
Nie bój się życia
Megan to utalentowana rzeźbiarka, która razem ze swoim
dziadkiem prowadzi wesołe miasteczko. Pewnego dnia spotyka mężczyznę -Davida, który jak się później okazuje, chce kupić ten lunapark. Megan oczywiście nie chce do
tego dopuścić, gdyż to miejsce, tak naprawdę,
jest jej całym życiem. David zaczyna ją podrywać ale ona go odtrąca, a
potem już nic nie jest takie jak być powinno.
Obie historie są romansami i obie są równie świetne. Między Paryżem a Hawajami i Nie
bój się życia naprawdę czyta się
bardzo szybko. Postacie wydają się realne, a nie "wyciągnięte z kapelusza". Opowiadają
o rozterkach miłosnych i podejmowaniu trudnych decyzji przez obie bohaterki.
Serdecznie polecam każdemu tę lekką książkę. Jest w sam raz na wiosnę.
Grazia, 16 lat
Za chwile relaksu przy książce dziękuję Wydawnictwu Mira.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz