tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

środa, 9 kwietnia 2014

"Alfred Hitchcock. Nieznana historia „Psychozy” – Stephen Rebello – recenzja

Stephen Rebello urodził się w Fall River, w stanie Massachusetts. Jest amerykańskim pisarzem, scenarzystą i byłym terapeutą. Książka „Alfred Hitchcock. Nieznana historia Psychozy” to jego debiut na polskim rynku.

Alfred Hitchcock. Nieznana historia Wypadałoby zacząć od powiedzenia, kim był Alfred Hitchcock. A był światowej sławy twórcą filmowym i reżyserem. Takie arcydzieło jak np. „Psychoza” znane jest każdemu fanowi horrorów. Produkował filmy w połowie XX wieku.

„Film powinien być mocniejszy niż rozum” ~ Alfred Hitchcock

Książka rozpoczyna się w momencie, kiedy na światło dzienne wychodzi straszna prawda. Ed Gein robił okrutne rzeczy. Zabijał ludzi, a z ich ciał „produkował” między innymi torebki. Cała Ameryka żyła tą historią. Zainteresował się nią też pisarz Robert Bloch. I zaczął pisać książkę. Wykreował głównego bohatera jako psychopatycznego mordercę, kanibala i transwestytę. Kiedy skończył, natychmiast przesłał powieść do swojego agenta, Harry’ego Altschulera. Prawie od razu zainteresowało się nią wydawnictwo Simon&Shuster.

 „Psychoza” została wydana w 1959 roku, na kilka miesięcy przed drugą rocznicą odkrycia śladów zbrodni Geina. Książka okazała się sukcesem, a prawa do filmu wykupił nikt inny jak Alfred Hitchcock. 

Jakie były dalsze losy filmu? 
Cóż, ja wam tego nie powiem, sami przeczytajcie.

Osobiście, nie jestem wielką fanką biografii, lecz ta książka naprawdę mi się spodobała i polecam ją każdemu miłośnikowi książek i  nie tylko. Przede wszystkim urzekł mnie tytuł: „Alfred Hitchcock. Nieznana historia Psychozy”, bo brzmi on dość tajemniczo. Na podstawie powieści wyprodukowano film pt. „Hitchcock”, w którym role główne wcielili się Anthony Hopkins i Scarlett Johansson.

I oczywiście koniecznie oglądnijcie "Psychozę" jeśli jeszcze jej nie widzieliście!


Lady Black, 13 lat

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa SQN. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz