„Polowanie” Andrew’a Fukudy to książka, w której występują
ludzie i wampiry. To również mrożąca krew w żyłach przygoda, pełna akcji,
namiętności i krwi. Krótko, nareszcie powieść, na jaką te krwiożercze bestie
zasługują.
Gene żyje w świecie opanowanym przez wampiry. Jest jednym z
niewielu pozostałych przy życiu ludzi, którzy stanowią dlań najwyśmienitszy
kąsek. Od dziecka wtapia się w tłum, maskując swój zapach dezodorantem,
starannie goląc zarost i włoski na ciele, nosząc sztuczne kły i naśladując
odruchy otaczających go bestii. Jakoś udaje mu się przeżyć bez zwracania na
siebie zbytniej uwagi – do czasu, aż w wyniku losowanie zostaje wytypowany do
udziału w Wielkich Łowach, zawodach, w których nagrodą jest ludzka krew. Od
teraz musi pod stałą obserwacją udawać nocnego łowcę, bez najdrobniejszego
błędu, by przypadkiem samemu nie stać się zwierzyną…
„Polowanie” czyta się z zapartym tchem. Narracja w pierwszej
osobie wypada zaskakująco dobrze (na ogół wolę narratora abstrakcyjnego), a
opisy przeżyć wewnętrznych są niezwykle wiarygodne i sprawiają, że łatwo
przywiązać się do głównego bohatera. Kolejne wydarzenia następują kolejno po
sobie, nie za szybko, ale w wystarczającym tempie, by utrzymywać uwagę
czytelnika na najwyższym poziomie. Oprócz Gene’a występuje kilka ważniejszych
postaci drugoplanowych, między innymi intrygująca Ashley June, czy Sissy,
przywódczyni grupki hodowanych na rzeź ludzi. Poznajemy również kilka wampirów,
które jednak nie odczuwają potrzeby posiadania imion. To ważna cecha, bowiem
pozwala odróżnić pozornie cywilizowane bestie od ludzi. Opisy akcji są
realistyczne, a przy tym przyprawiają o szybsze tętno, zwłaszcza w ostatnim
rozdziale.
Wadą tej pozycji jest zdecydowanie zbyt mała objętość.
Historia kończy się w ciekawym momencie, a około trzysta pięćdziesiąt stron w
niewielkim formacie można spokojnie połknąć w jedno popołudnie (jak zresztą
zrobiłam). Poza tym żadnych niedopatrzeń się nie dopatrzyłam ;)
Zdecydowanie polecam smakoszom akcji i brutalnej walki o
przetrwanie. Jeżeli natomiast ktoś liczy na błyszczące w słońcu wampirki, srogo
się zawiedzie…
Rachel, 17 lat
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Fabryka Słów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz