Nasza Paczka i niepodległość jest bardzo przyjemną
książeczką, ale zdecydowanie nie dla osób w moim wieku, lecz dla znacznie młodszych. Jest krótka, a to plus,
bo dzieciaki nie znoszą długaśnych i rozwlekłych powieści. Muszę przyznać, że
niewiele się w niej dzieje, a wydarzenia nie są wstrząsające ani emocjonujące.
Są to po prostu zwykłe dziecięce zabawy i problemy małych bohaterów: Jacka, który jest szefem paczki, Malinowskiego - jego najlepszego kumpla, szybko biegającej Jagody, która nie boi się pobrudzić, Maśki - jej młodszej siostry i wszystkowiedzącego Wiktora. W książce występuje jeszcze dziadek Wiktora,
którego wszyscy nazywają po prostu Dziadkiem. Siedzi on na ławce, karmi gołębie i daje dzieciom żelki oblepione okruchami. Staruszek jest bardzo mądry i doświadczony, walczył na wojnie i często o tym opowiada - szczególnie w kontekście świąt narodowych, które ta książka opisuje tłumacząc ich pochodzenie.
Każda uroczystość związana jest z jakimś wydarzeniem z
życia bohaterów i opowiada, dlaczego są to dni szczególnie
ważne, jaka to rocznica, czego, jak się ją kiedyś obchodziło itp. Opisanych
zostaje sześć świąt: Narodowe Święto Niepodległości, Święto Pracy, Dzień Flagi
Rzeczpospolitej Polski, Święto Narodowe Trzeciego Maja, Dzień Wolności i Praw
Obywatelskich oraz Święto Wojska Polskiego.
Ta książka jest naprawdę fajnym pomysłem, jeżeli chce
się w interesujący sposób przekazać dzieciom trochę historii i patriotyzmu. Ale
nie tylko, bo każdy może się z niej dowiedzieć czegoś ciekawego.
Sheri,14 lat
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Egmont.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz