Kopciuszek, Śpiąca Królewna,
Księżniczka na ziarnku grochu, Piękna i Bestia, czy Królewna Śnieżka to bajki z
naszego dzieciństwa. Mogły być czytane, opowiadane, czy też oglądane bez końca.
Lubił je każdy, bo jak tu nie cieszyć się z idyllicznej historii ze szczęśliwym
zakończeniem? Mogłoby się wydawać, że to tylko wymysły stworzone z myślą o
dzieciach. Przecież po żadną z nas nie przyjedzie książę na białym koniu, nie
wszystkie kobiety są złotowłosymi ideałami bezwiednie czekającymi w wieży na to
co je spotka! A jednak… istnieją bajki, które zdarzyły się naprawdę i to
właśnie o nich jest ta książka.
Już na
samym początku autorka pisze: „W tej książce próbuję rozbrajać historię
baśniowym kluczem”. W tym zdaniu zawiera się wszystko, czego możemy oczekiwać.
Najpopularniejsze bajki świata w wersji historycznej. Od razu muszę uprzedzić,
że nie jest to encyklopedyczny bełkot. To pełna bogactwa językowego skarbnica prawdziwych
opowieści wyrwanych z historii Polski i świata.
Egzotyczny
Kopciuszek, spiskująca babcia, szalona mężatka i zielonooka bestia to tylko
niektóre z wymienionych w książce postaci. Anna Moczulska przedstawiła w niej
prawdziwe, ludzkie oblicze historycznych nazwisk, o których zwykle znamy tylko
suche fakty, albo nawet nic na ich temat nie wiemy.
„Bajki,
które zdarzyły się naprawdę” charakteryzuje przystępny baśniowy styl, zupełny
brak sztywności, z jaką można się spotkać w większości książek historycznych. A
do tego mnóstwo ciekawych informacji!
Wiedzieliście, że Elżbieta Rakuszanka – brzydki Kopciuch, na widok
którego jej przyszły mąż Kazimierz Jagiellończyk uciekł i zaszył się w swoich
komnatach na dwa dni, została matką wszystkich (bez wyjątku) wielkich
europejskich dynastii? Że Sissi odmówiła księżnej austriackiej spożywania
posiłku w rękawiczkach i wykłócała się o długość sukni? Bezpruderyjni
kochankowie, czarownice, chłopki, które jak się okazuje też mogą mieć własny
rozum to tylko niewielka część, tego co znajdziemy w „Bajkach…”.
Warto
wspomnieć, że książka została napisana przez autorkę bloga „Kobiety i
historia”. Część zamieszczonych w niej historii pojawiła się już przed wydaniem
na stronie, lecz większość to opowieści, które wcześniej nie ujrzały światła
dziennego.
Gorąco polecam
każdemu z Was. Nie trzeba lubić historii, by „Bajki…” sprawiły ogromną radość
podczas lektury. A i zawsze dowiecie się czegoś ciekawego o „książętach i
księżniczkach” :)
Ananaska,
17 lat
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Znak.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz