Trylogia wojen makowych to debiut Rebecci F. Kuang. Nie jest to jednak byle jaki początek kariery pisarskiej – te książki wciągają i przenoszą w niesamowite uniwersum Cesarstwa Nikan. Na tę trylogię składają się Wojna makowa, Republika Smoka oraz Płonący Bóg.
Kuang stworzyła niesamowity świat pełen tajemniczości, walki, nieprzewidywalności i przede wszystkim brutalności. W nim nie ma miejsca na bycie przeciętnym. Słabość oznacza śmierć, a przecież każdy chce przeżyć.
Wojna makowa to fantastyka na najwyższym poziomie. Postacie Kuang są wielowymiarowe i odważnie przedstawione. To nie są grzeczni bohaterowie kierujący się altruistycznymi pobudkami – to są ludzie z krwi i kości, którzy mają swoje pragnienia, swoje słabsze i mocniejsze strony, a ich ocena nierzadko nie jest jednoznaczna, a polecenia łatwe do wykonania. Wisienką na torcie jest główna bohaterka. Rin nie jest potulną wojowniczką tylko pełną ognia dziewczyną niepoprzestającą na półśrodkach, która sprowadziła na świat swoje żądne zemsty i popiołów bóstwo. Młoda Speerytka nie spocznie, dopóki nie zniszczy wroga i nie pomści swojego ludu.
Jeśli ktoś poszukuje krwawych, fantastycznych bitew i przeżyć, to zdecydowanie powinien sięgnąć po Trylogię wojen makowych. Niech nikogo nie przerażają gabaryty książek Kuang – na każdej z tych kartek jest pełno wspaniałych słów do przeczytania i mnóstwo przygód do przeżycia, które sprawią, że nie poczujecie ich objętości, a będziecie jedynie zachwycać się budową fabuły.
Rozpoczęcie swojej historii z Trylogią wojen makowych oznacza zgodę na trwanie w niepewności i ciągłe oczekiwanie na kolejny nieuchronny zwrot akcji. Rebecca F. Kuang nie ma sobie równych, jeśli chodzi o plot twisty!
Madison
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz