tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

środa, 29 października 2025

„Nie poddawaj się” - Rainbow Rowell - recenzja

Wyobraź sobie, że masz jedenaście lat i odkąd pamiętasz mieszkasz w domu dziecka. Nie znasz swoich rodziców, swojej daty urodzin, a jedyne co wiesz o sobie to to, jak się nazywasz i tylko dlatego, że było to napisane na twojej ręce.

Można powiedzieć, że twoje życie wygląda jak życie wielu innych sierot z Wielkiej Brytanii. Przynajmniej wyglądało dopóki nie odwiedził Cię, dziwnie ubrany, mężczyzna i nie zaczął opowiadać Ci o czarodziejach, wampirach, czarach i jakiejś szkole, w której niejako masz zacząć naukę o tym wszystkim. Brzmi to jakby człowiek uciekł z psychiatryka i wmawiał Ci jakieś zmyślone bujdy. 

Zapewne już wydaję się wam to dziwne i nie z tej ziemi, a co ma powiedzieć o tym Simon, któremu to wszystko się przydarzyło! A na dodatek te bujdy okazały się prawdą! 

Od odwiedzin jak się później okazało Maga - Dyrektora Szkoły Magii w  Watford - zaczął się dla młodego czarodzieja, którym Simon okazał się być, czas poznawania prawdy nie tylko o świecie, ale przede wszystkim o sobie.

Historia Simona Snowa i jego przyjaciół została napisana przez Rainbow Rowell,- amerykańską pisarkę, która jest również znana ze swoich innych dzieł takich jak: „Fangirl”, „Eleanor & Park” oraz „Runaways”. 

Rowell stworzyła całkiem nowy, wypełniony magią aż po brzegi świat, do którego z wielką chęcią bym się przeniosła chociaż na chwilę.  

Gorąco polecam tę książkę każdemu fanowi fantastyki, a zwłaszcza fanom Harrego Pottera, ponieważ jestem pewna że pokochacie tą historię równie mocno.

Na koniec tak jak zawsze mam dla was małą sugestię przed wskoczeniem do nowego książkowego świata:

Słowa oraz czyny nie zawsze są odzwierciedleniem myśli i emocji. 


Artemis


czwartek, 23 października 2025

„Dar Anomalii” – Paweł Zbroszczyk – recenzja

Nie ma czegoś takiego jak przypadek. Wszystko rozpoczyna się w rytm Anomalii. Zdarzenia wybrzmiewają niczym nuty, wygrywane na lutni Piewcy, rozbijające się na kształt echa. Wszyscy poszukują Anomalii, każdy chce polepszyć swój los, lub przysłużyć się światu, służąc jej tajemnicy. Lecz nie każdego potraktuje litościwie...

Leba jest za młody, by udowodnić swoją wartość. Ale spotykając przedwcześnie Anomalię, nie ma zamiaru czekać, aż los mu podaruje miejsce na igrzyskach śmierci. Bren wykupił sobie lepsze życie, za pomocą bezczelnego kłamstwa i przekrętu. Nieświadomie, wpada w ręce okrutnych zabójców, a Anomalia staje się jego jedynym źródłem ratunku.

Skrupulatny i bohaterski Leba, łączy się z kłamcą i złodziejaszkiem. Sprytny i impulsywny Bren łączy się z tajemniczym skrzydlatym chłopcem, wspierającym istoty z innych światów. Leba i Bren. Bren i Leba. Jak dwie strony medalu, dwie strony ostrza, połączeni losem przez Anomalię, która zostawiła im misję do ukończenia i życie do uratowania. Rodzi się pytanie: czy się zgodzą na ten los?.

Oto świat, w którym za magiczny talent zapłacisz kalectwem. 

Czy jesteś dość silny, by przetrwać jako wyrzutek, czy skonfrontujesz się z ciążącym fatum, wśród mistycznych ścieżek miasta pradawnej rasy? 

Postawisz na walkę, czy na ucieczkę? 

Nie wybieraj, Anomalia i tak wybierze za ciebie.

„Dar Anomalii” to powieść fantasy autorstwa Pawła Zbroszczyka. Można o tej książce powiedzieć bardzo dużo dobrych rzeczy.

Najlepszą częścią tej powieści jest świat przedstawiony na jej kartach. Każde miejsce i postać wydaje się tak żywe i pełne charakteru, że można o nich napisać osobną książkę. Zaimponowały mi też oryginalne pieśni i inkantacje, śpiewane w niektórych miejscach przez bohaterów. Dobrze napisana była również magia wykorzystywana w wielu różnych scenach.

Postacie Leby i Brena są głównymi gwiazdami tej historii, i nie bez powodu. Ich dynamika popychająca akcję do przodu jest przyjemna do czytania, i jakimś cudem wydaje się różnić od innych w tym stylu przyjaźni. Ogólnie fabuła jest dobrze przemyślana, choć w trzecim rozdziale wydaje się niepotrzebnie przyspieszać i rozmywać z tego powodu. Jedyne, co mogę jej zarzucić to to, że w niektórych miejscach z powodu pokręconego opisu ciężko było się rozeznać w sytuacji.

Przez karty powieści przewija się znany wielu osobom z lekcji polskiego motyw Fatum, niepowstrzymanej siły kontrolującej nasze życie... a może na odwrót? Właśnie takie pytanie zadaje ta powieść. I nie tylko takie; porusza też kwestię odwagi, odpowiedzialności, zdrady oraz poświęcenia.

Podsumowując, „Dar Anomalii” to intrygująca historia uzbrojona we wszystko, co lubią fani fantasy: rozbudowany świat, wielowarstwowi i (prawdopodobnie) przystojni bohaterowie, pradawne zło i dobro, potężna magia i wciągające zakończenie, dzięki któremu czekasz niecierpliwie na kolejną część. 

Polecam serdecznie, nawet jeśli nie jesteś fanem gatunku fantasy. A może dzięki tej książce się do niego przekonasz.


Alicjan