„Złamane serca”
to debiutancka powieść amerykańskiej pisarki Pameli Wells. Za oceanem książka
doczekała się sporego uznania (do tej pory wydano trzy tomy).
Czasami
przychodzi czas, kiedy jesteśmy zmęczeni czytaniem poważnych, z "górnej półki"
książek (np. lektur). Z własnego doświadczenia wiem, że nie należy wtedy rezygnować z
czytania, ale sięgnąć po tzw. lekką książkę, a za taką bez wątpienia można
uznać „Złamane serca”.
Jest
to szalenie interesująca powieść zaliczana do literatury
młodzieżowej. Pisana prostym językiem, opowiada historię czterech przyjaciółek: Raven, Alexii,
Kelly i Sydney. Dziewczyny tworzą jedyną w swoim rodzaju zamkniętą grupę. Trzy
z nich mają chłopaków ( z wyjątkiem Alexii). Pech chciał, że w jednym dniu
wszystkie zostają singielkami…
W chwili rozpaczy i desperacji układają
dwudziestopięciopunktowy „Kodeks zerwań”. Po początkowych objawach depresji,
dziewczyny zauważają plusy sytuacji, w jakiej przymusowo się znalazły. Ich przyjaźń
połączyły mocniejsze więzi, zaczęły się częściej spotykać… lecz nic nie jest w
stanie zastąpić im kontaktu z chłopakami. Alexia twierdzi, że jej przyjaciółki
są uzależnione od randkowania.
Wbrew pozorom pod
otoczką banalnej książeczki dla nastolatek istnieje też drugie dno. Ważny w całej tej historii jest stosunek rodziców do swoich pociech, którzy
często zapracowani, zapominają o dzieciach. Autorka bardzo jasno daje do
zrozumienia, jak ważną rolę w życiu każdego dziecka pełnią rodzice. Mimo iż
nastolatkom trudno się rozmawia o swoich uczuciach z rodzicielami, to widać jak
bardzo ich potrzebują!
„Złamane serca”
są też rewelacyjną odskocznią od tych książek, w których pełno fikcyjnego szczęścia, nadprzyrodzonych zjawisk
i miłosnych uniesień, gdzie obiektem westchnień są np. wampiry. Tutaj każda
nastolatka może utożsamić się z którąś z bohaterek, ponieważ każda z nich ma
odmienny charakter pomysł na życie.
Będę wredna, ale
więcej informacji nie zdradzę, ale wierzcie mi, że w tej powieści wiele się dzieje i trudno się od niej oderwać, śledząc różne perypetie głównych postaci!
Idealna lektura na jesienną pluchę lub zimową
chandrę.
Gryfka, 16 lat
Za możliwość przeczytania tek książki dziękuję Wydawnictwu Wilga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz