Kazimierz Szymeczko -
autor kilku książek, i wielu opowiadań publikowanych w Świerszczyku, książką
„Czworo i kości” zwraca się głównie do młodzieży.
Ogólnie o książce mogę powiedzieć, że jest opisem kawałka życia nastolatków na przełomie wakacji i pierwszej klasy liceum. Ich pasją są gry RPG. Kiedy dowiaduje się o tym ich nowy wychowawca próbuje wkręcić w ich grupę Tomka, którego uzależnienie od komputera miało już prawie katastrofalne skutki.
Ogólnie o książce mogę powiedzieć, że jest opisem kawałka życia nastolatków na przełomie wakacji i pierwszej klasy liceum. Ich pasją są gry RPG. Kiedy dowiaduje się o tym ich nowy wychowawca próbuje wkręcić w ich grupę Tomka, którego uzależnienie od komputera miało już prawie katastrofalne skutki.
W opowieści pojawiają się też
Marek i jego koledzy, którym fani RPG niespecjalnie przypadli do gustu, w związku z czym
starają się im uprzykrzyć życie jak tylko się da.
Książka porusza tak naprawdę
o wiele więcej wątków, i może dlatego nie wszystko było dla mnie jasne na końcu. Autor niezwykle ciekawie traktuje wiele tematów związanych z wchodzeniem w dorosłość, z problemami ‘domowymi’, oraz ze skutkami poważnego uzależnienia.
Dochodzi do tego przyjemny motyw miłości między głównym bohaterem a jedyną w
ich grupie dziewczyną, która jest zagorzałą katoliczką.
Bardzo urzekła mnie w tej książce zwyczajność problemów, nie było tu żadnych udziwnień. Podobał mi się też język, który pozwalał na wczucie się w atmosferę powieści i w atmosferę RPG.
Podsumowując: książka "Czworo i kości" jest krótka i szybko ją przeczytałam, nie porusza jakichś abstrakcyjnych problemów, niewiele mających wspólnego z rzeczywistością, a do tego napisana jest w wyjątkowy sposób z jakim się jeszcze nie spotkałam.
Polecam ją wszystkim nastolatkom, a dla miłośników książek z serii „Plus minus 16” to oczywiście lektura obowiązkowa!
Ciri, 14 lat
Wydawnictwu Literatura dziękuję za możliwość przeczytania tej książki!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz