tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

wtorek, 7 lutego 2012

"Nefilim" - Thomas Sniegoski - recenzja

Thomas E. Sniegoski to amerykański pisarz i scenarzysta komiksów. Urodzony w Massachusetts mieszka tam do dziś z żoną oraz ukochanym labradorem. 

Pierwszą książką poświęconą aniołom jaką przeczytałam było Szeptem Becca Fitzpatric. Sprawiła ona, że zakochałam się w tej tematyce. Sięgając po serię Upadli pomyślałam „Oho, to już było”. Winą za to należy obarczyć projektanta okładki. Szaro-czarne tło i chłopak z ciemnymi skrzydłami. Z czym wam to się kojarzy? Na szczęście nic bardziej mylnego. Jedyne co obie serie mają wspólnego to fakt, że w książce występują anioły.
Akcja pierwszej części Upadłych: „Nefilim” rozgrywa się w zwyczajnym miasteczku Lynn w stanie Massachusetts. Kiedy Aaron zbliża się do swoich osiemnastych urodzin zaczynają śnić mu się dziwne rzeczy. Widzi pole walki, słyszy szczęk broni, a wokół jest pełno krwi. Pewnego dnia odkrywa,  że umie mówić we wszystkich językach - nawet tych martwych. Fakt, że może również rozmawiać ze zwierzętami sprawia, że Aaron ma wrażenie, iż zaraz popadnie w obłęd. Próbując temu zapobiec odkrywa swoje przeznaczenie.

Bohaterowie są świetnie przedstawieni, nawet ci epizodyczni. Autor nie skupił się tu na wielkiej miłości głównej postaci, ale na przepowiedni i jej spełnieniu. Niestety przy okazji zakończenie tej części okazuje się ona dla Aarona druzgocąca. Podobało mi się, że Sniegoski nie narzuca w książce swojej wersji Nieba, a przynajmniej nie tego jak ono wygląda. Tutaj czytelnik musi popuścić wodze fantazji i samemu stworzyć to idealne miejsce. Właśnie dlatego ta książka oczarowała mnie od pierwszej strony. Nie ma w niej ciągnącego się w nieskończoność wstępu czy nudzących opisów. Wręcz przeciwnie. To fascynująca i pełna wartkiej akcji historia, która po skończeniu pozostawiła mi taki niedosyt, że od razu zabrałam się za drugą część.



Jeżeli podobało Ci się Szeptem, to na pewno zakochasz się w Upadłych.     



TUTAJ
  możesz przeczytać fragment powieści.


Polecam,
Sunny Girl, 17 lat


Za tę książkę dziękuję Wydawnictwu Jaguar!


2 komentarze:

  1. Na pewno przeczytam!.;)

    OdpowiedzUsuń
  2. "Szeptem" bardzo mi się podobało, a skoro mówisz, że to też wtedy przypadnie mi do gustu, to kto wie, może przeczytam :D

    OdpowiedzUsuń