"Uprowadzona" Lucy Christopher - recenzja

Książka Lucy Christopher –"Uprowadzona" opowiada o szesnastoletniej dziewczynie Gemmie, która została uprowadzona z lotniska w Bangkoku. 

 

Oczekując na samolot, Gemma oddala się od rodziców, by napić się kawy, i w restauracji poznaje przystojnego chłopaka Tylera, którym jest oczarowana od pierwszego spojrzenia. Po krótkiej pogawędce, Tyler niepostrzeżenie wsypuje do jej filiżanki narkotyki, przez które Gemma nic nie  będzie pamiętać. Kiedy Gemma dochodzi do siebie i próbuje przypomnieć  sobie, co się właściwie wydarzyło, z przerażeniem odkrywa, że została porwana  i wywieziona do Australii. 

 

Dziewczyna powoli odkrywa, że  Tyler  obserwował ją od dłuższego czasu, i że nie została przypadkową ofiarą. Po kilku nieudanych  próbach ucieczki, Gemma zaczyna wątpić czy kiedykolwiek uda jej się wrócić do rodziny i bliskich. Ku jej własnemu zaskoczeniu, z czasem zauważa, że dzięki odosobnieniu, inaczej zaczyna postrzegać świat, inaczej też patrzy na swoje dotychczasowe życie, docenia ciszę i spokój. Zastanawia się, czy bliscy nadal jej szukają i czy ktokolwiek jeszcze o niej pamięta. 

 

Wszystko, co prowadzi do zakończenia tej książki jest tajemnicze i zaskakujące. Jest tam wiele zwrotów akcji. Do końca nie wiadomo czego można się spodziewać po Teylorze i po ...Gemmie. I  za to polubiłam tę książkę i mam nadzieję, że wy też ją przeczytacie jednym tchem.

Historia Gemmy jest napisana bardzo realistycznie, miałam czasami wrażenie, jakby była oparta  na faktach. Podsumowując, bardzo polecam tę książkę, nie tylko nastolatkom!

Lily, 16 lat

 

Tę niesamowicie interesującą historię dostaliśmy od Wydawnictwa Wilga, bardzo dziękuję!