Piotr
Patykiewicz – polski pisarz, który w swoim życiu imał się wielu zawodów, między
innymi był dziennikarzem i prowadził sklep zoologiczny. W fantastyce
zadebiutował opowiadaniem pod tytułem „Czorty”.
Łukasz,
piątoklasista, nie cieszy się z wakacji. Miał jechać z rodzicami do Chorwacji,
kiedy nagle okazuje się, że wyjazd trzeba odwołać, a on sam ląduje u zwariowanej
staruszki, cioci Wandzi, mieszkającej w malutkim podgórskim miasteczku. Nie ma
telewizora, nie ma komputera – ba, nie ma nawet elektryczności! Za to są inne
rzeczy – takie jak latająca miotła, skrzat chowający się w górach i miła
dziewczyna Julka…
Książeczka
ta przewidziana jest dla dzieci ze szkoły podstawowej. Mimo to czytanie jej sprawiło mi przyjemność, choć chwilami niektóre wątki wydawały się
troszkę naiwne. Powieść porusza rzeczy istotne, nie jest pustą opowiastką dla
maluchów – między innymi zmiany, jakimi podlegamy, oraz śmierć i przemijanie.
Postacie
zostały zarysowane bardzo dokładnie. Łukasz, główny bohater, to zwykły nastolatek.
Ma swoje wady i zalety; zachowuje się wiarygodnie, nie jak dorosły, ale też nie
jak kompletny dzieciak. Pozostałe postacie również są dobrze wyważone – Julka i
Irek z ich problemami w domu, rodzice Łukasza i wreszcie sama ciotka Wanda.
Akcja nie zatrzymuje się, ale też nie pędzi za szybko, zdarzenia następują
kolejno po sobie; niektóre przewidywalne bardziej, inne mniej.
Gdybym była
tak z trzy lata młodsza, to sądzę, że książka "Łukasz i kostur czarownicy" spodobałaby mi się jeszcze bardziej.
Teraz mogę tylko powiedzieć, że to pozycja, którą na pewno warto polecić
młodszemu rodzeństwu.
Rachel, 14 lat
Za książkę dziękujemy Wydawnictwu BIS
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz