tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

piątek, 18 maja 2012

„Akta Dresdena. Pełnia księżyca” - Jim Butcher - recenzja



Są różne typy książek fantasy. Jedne przypadają nam tak do gustu, że nawet nie wiedząc kiedy, zaczynamy myśleć o takiej książce  przez cały czas. Z kolei inne mogą nas nudzić, może monotonnymi bohaterami, słabą fabułą lub już od początku czujemy, że nie jest to dla nas. 

Dość długo zbierałam się, by przeczytać „Pełnię księżyca”, ponieważ wilkołaki są ostatnie w mojej liście ulubionych postaci fantastycznych. Ale mogę powiedzieć z ręką na sercu, że było warto przeczytać książkę Jim'a Butchera. Na podstawie cyklu „Akta Dresdena” powstał serial o tym samym tytule. „Pełnia księżyca” jest drugim tomem tej sagi.

Już na samym początku poznajemy dość niezwykłego maga "do wynajęcia" Harrego Dresdena. Jest niewiele osób, które wierzą, że Harry jest magiem, właściwie to jest ich tak mało, iż nie stać go nawet na obiad. Zdarza się, że Dresden pomaga w śledztwach, których nie da się wytłumaczyć na ludzki rozum. 
W tej części, w mieście dochodzi do kilku morderstw. Na miejscu zbrodni znaleziono ślady łap, ciała są rozerwane na strzępy i jakby rozorane, w dodatku jest pełnia! Jedno jest pewne, nie dokonał tego człowiek…

Proza Jim'a Butcher'a charakteryzuje się lekkim stylem, więc książkę czyta się łatwo i przyjemnie. Jest napisana z poczuciem humoru. Nie tylko postacie często żartują ironicznie, ale i one same są śmieszne! Chociażby Bob, czyli dusza zamknięta w czaszce, obmyślająca plan wydostania się z niej i podglądania kobiet w negliżu. Zazwyczaj, gdy czytamy książki znajdujemy tam wielkich bohaterów o ogromnej sile. Główny bohater  tej historii, jest całkowitym przeciwieństwem tych herosów i czasem musi się naprawdę wysilić, by wykrzesać z siebie odrobinę energii.

Polecam na wolne wieczory, kiedy już czas was nie goni i można w spokoju przeczytać całą książkę. Ach, i pamiętajcie, żeby czytać ją w odosobnieniu, bo wybuchy śmiechu gwarantowane!

 TUTAJ możesz przeczytać fragment powieści.

Rimma, 16 lat

Za możliwość poznania Harrego Dresdena dziękuję Wydawnictwu MAG



1 komentarz:

  1. Pomimo, że nie czytałam jeszcze książki to widzę, że Bob zostanie moją ulubioną postacią ^^ Możesz być pewna, że przeczytam :D

    OdpowiedzUsuń