„Sekret jej oczu”
to powieść na podstawie której oparto argentyńsko- hiszpański film- nagrodzony
w 2009 roku Oscarem. Książka zaliczana do powieści sensacyjno- psychologicznych
jest połączeniem brawurowej miłości z obsesyjną potrzebą sprawiedliwości.
30 maja 1958.
Data, której Chaparro, nie zapomni do końca życia. Dla emerytowanego urzędnika, będzie to
niezwykła data, która niezmazanym piętnem odbije się w jego pamięci i która
będzie prześladować go do końca życia. Bo czy jest coś gorszego od przeczucia,
które prowadzi do morderstwa? Tak właściwie - dwóch morderstw.
Ktoś kiedyś
powiedział, że najlepsze intrygi wymyślają kobiety. Sacheri dementuje te plotki
pisząc jedną z najbardziej kontrowersyjnych historii, jaką kiedykolwiek
przeczytałam, a możecie mi wierzyć, że przeczytałam ich wiele. Zawikłana i pełna
niejasności akcja, która toczy się przez 30 dni, przenosząc czytelnika w świat,
w którym rzeczywistość miesza się z fikcją literacką.
Autor bardzo sprawnie posługuje się
plastycznym i prostym językiem. Nie próbuje zgłębić bezkresu ludzkiej psychiki,
lecz pokazuje jeden z wielu przykładów dramatów nieszczęśliwej miłości. A na
dodatek jest przy tym bardzo wyrozumiały, zupełnie tak, jak gdyby spotkała go taka
sama sytuacja w przeszłości. Osobiście uważam, że fabuła jest zbyt płytka, a
bohaterowie oderwani od rzeczywistości. Ale od czego w końcu są
pisarze, jak nie od idealizowania świata?
Powieść polecam każdemu, kto mimo wielu przeszkód życiowych, pozostaje wierny jedynej miłości. Autor
próbuje przekonać czytelników, że najcenniejszą wartością w życiu jest uczucie.
Mimo przygnębiającej historii, możemy znaleźć również wiele pozytywów. I
właśnie na tym ma polegać życie - w znajdowaniu szczęścia w nieszczęściu.
Powodzenia!
Gryfka,17 lat
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz