"Piratika" - Tanith Lee - recenzja

„Rozległe  morza, przygody, utracona miłość, szaleni wrogowie oraz, na dokładkę, pies – czego więcej potrzeba, by stworzyć niesamowitą opowieść?” Kotori, Amazon.com

Tanith Lee – pisarka notoryczna i niepoprawna, napisała ponad pięćdziesiąt powieści i prawie dwieście opowiadań. Specjalizuje się w fantastyce i powieści gotyckiej, a piraci to obok demonów i wampirów, jej ulubiony temat.

Artemizja to dziewczyna mieszkająca w akademii dla młodych dam. Szkoła ta, miała uczynić z niesfornej dziewczyny, elegancką i olśniewającą kobietę. Lecz, coś poszło chyba nie tak, gdyż dziewczyna ta, przypominając sobie niespodziewanie minione 6 lat swojego życia, które na dość długo jej umknęły, ucieka ze szkoły, a jej jedynym pragnieniem jest być taką samą jak jej matka - słynna Molly Faith ‘Piratika’. 

Teraz celem Art, stało się zostanie piratką, taką jaką była jej matka; sprytną, podstępną, ale co najważniejsze – nie krzywdzącą innych ludzi. Dziewczyna spotyka dawną załogę Molly i to właśnie z nimi ma zamiar stworzyć swoją piracką załogę. 

Czy Art uda się stworzyć piracką załogę?

Jakie znaczenie będzie miał zwykły rekwizyt?

Z jakimi przeciwnościami, spotka się Art.?

Powieść czyta się bardzo łatwo i szybko. Książka napisana jest w sposób humorystyczny, a przedstawieni w niej bohaterowie inni niż mogłoby się wydawać. Co ważne, powieść napisana jest w formie spektaklu, z podziałem na akty i sceny, co nawiązuje do opowiadanej w niej historii. 

Książkę polecam nie tylko fanom fantasy czy pirackich przygód, polecam ją każdemu kto chce spędzić czas z zabawną i ujmującą książką.

 DeBestka, 15 lat

Dziękuję Wydawnictwu Jaguar
za przeżycie wspaniałych przygód z bohaterami powieści.