Każdy człowiek posiada marzenia licząc, że kiedyś się spełnią. Są to życzenia małe, łatwe do urzeczywistnienia oraz te nieco bardziej obszerne, na jakich ziszczenie czeka się latami.
Wyobraźcie sobie teraz, że nagle otrzymujecie trzy magiczne sukienki, jakie
pomogą wam w zrealizowaniu marzeń. O co zatem byście poprosili? Może o odkrycie
własnej, zagadkowej przeszłości, tak jak bohaterka powieści „Złudne
marzenia” autorstwa Alexandry Bullen, znana z pierwszego tomu cyklu
„Życzenie”.
Cała opowieść wspomnianej Hazel Snow, zaczyna się w dniu jej osiemnastych urodzin, kiedy dostaje adres
swojej biologicznej matki. Dziewczyna, bowiem, porzucona jako niemowlę,
wędrowała od jednej rodziny do drugiej. Postanawia, zatem spotkać się z
tajemniczą Rosanną. Lecz kiedy oddaje do krawcowej jedyną sukienkę, by ją
zreperować i iść na spotkanie z matką, okazuje się, że przy odbiorze otrzymuje
trzy inne, spełniające życzenia. Kiedy więc Hazel zdobywa szansę spełnienia
swoich pragnień, nie zastanawia się długo. Od zawsze przecież pragnęła poznać
swoją matkę.
Dzięki pierwszej sukience
przenosi się o osiemnaście lat wstecz. Poznaje swoją matkę, zakochuje się,
zawiązuje nieoczekiwane przyjaźnie, odkrywa swój talent i spędza niezwykłe lato
na urokliwej wyspie.
Czy jednak próba zmienienia przeszłości, odniesie skutek w
jej obecnym życiu?
Tego wszystkiego dowiecie się czytając „Złudne
marzenia”.
Ta współczesna powiastka o złotej
rybce, w której największe pragnienie to zaznanie miłości i troski, jest
niezwykle przejmującą historią samotnej dziewczyny poszukującej swojej
tożsamości i samej siebie.
Książka jest naprawdę niezwykła, nie można się od
niej oderwać, z niecierpliwością wyczekuje się jej zakończenia. Serdecznie
polecam!
Enchanté, 17 lat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz