Zgodnie z obietnicą ogłaszamy nasz urodzinowy konkurs :)
Zasady jak zawsze są bardzo proste.
ZADANIE KONKURSOWE: Wyobraźcie sobie, że możecie wybrać do przeczytania na najbliższy weekend, tylko jedną książkę. Napiszcie w komentarzu, którą pozycje i dlaczego właśnie tę, wybralibyście kierując się tylko recenzjami z naszego bloga. Trudne zadanie? Trochę tak, bo przecież poleciliśmy Wam już ponad 600 książek!
TERMIN: od teraz do 24.10.2012r. do północy
NAGRODY: 3 najciekawsze (według naszych recenzentów) wpisy zostaną nagrodzone książkami:
- Jennifer Close "Dziewczyny w bieli"
- Zuzanna Głowacka "Manhattan pod wodą"
- Aleksander Latkowski "Tischner"
UWAGA: Osoby wpisujące się jako użytkownicy anonimowi, proszeni są o pozostawienie swojego adresu mailowego, abyśmy mogli się z nimi skontaktować w przypadku wygranej.
ZAPRASZAMY DO WSPÓLNEJ ZABAWY!
Gdybym mogła w ten weekend zatopić się w jednej książce, którą zrecenzowaliście na pewno byłoby to "Po Tamtej Stronie Ciebie i Mnie" - Jess Rothenberg. Jedak nie ma takiej możliwości bo czeka na mnie dużo nauki i pewno cały weekend będę zakuwać a chciałam skoczyć wszystkie recenzje do wydawnictw... ;c A już ta książka leży u mnie, ale chyba czas ją oddać do biblioteki :P
OdpowiedzUsuńthedraculaoftheplayboymansion@gmail.com
zapraszam na mojego bloga: http://recenzje-draculi.blogspot.com/
Jak również na moim wspólnym, drugim blogu do konkursu: http://mhroczne-ksiazki.blogspot.com/2012/10/urodziny-mhrocznych-ksiazek.html
Oj, nie można tylko się uczyć... Trzeba się też trochę zrelaksować, a przy takiej pięknej książce, to już koniecznie!!!
UsuńJakbym nie była zawalona nauka chetnie przeczytałabym Romans z trupem w tle bardzo dawno nie czytałam żadnych zabawnych historii a ta na taką wygląda. Wasza recenzja bardzo mnie zaciekawiła. Miałam raz ją przeczytac ale jakoś okazji nie miałam to teraz trzeba wziąść się w garść i przeczytać. Wasza recenzja jest bardzo zachęcająca wiec może wreszcie oderwe sie od książek i postaram sie ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńjasiaz666@o2.pl
Romans... zdążysz przeczytać między nauką chemii a fizyki, potem wszystko szybciej pójdzie!
UsuńTylko z waszego bloga? Oj ciężko, ciężko... Wy serwujecie tu same młodzieżowo-popkulturowe lektury. Nic ponadto. Nie przyglądałam się dokładnie, ale nie ma nawet wiedźmina, a nad każdą książką się rozpływacie. Żadnej krytyki.
OdpowiedzUsuńJeżeli do Klubu należy 60 osób, to chyba dość oczywiste, że każdy wybiera sobie do recenzji taką książkę, która go porwie :) A że z naszego bloga.. no cóż to w końcu nasze urodziny :)
UsuńBo to się nazywa MŁODZIEŻOWY klub recenzenta...
UsuńA skoro się pani nie przyglądała dokładnie to czemu od razu taka pewność że 'same młodzieżowo-popkulturowe' książki?
'Nie ma nawet Wiedźmina'? Harrego Pottera też nie ma, jakbyśmy mieli recenzować wszystkie książki które wyszły to nawet najmłodszym z nas życia by brakło, a na tak popularne i znane książki jak Wiedźmin łatwo trafić, my oferujemy te które dopiero wchodzą, i dopiero mogą stać się popularne.
Samotny weekend w moim przypadku to tylko senne marzenie.Weekend spędzony tylko z książką to chyba tylko mrzonka.Ciągle coś i ktoś w moim domu zabiera mi czas i pozostawia go tak mało na przyjemności,jakim jest niewątpliwie pogrążenie się w lekturze.Jednak "gdybym taki weekend miała -to na pewno bym przeczytała książkę pt."Radosny żebrak" - Louis de Wohl.Uwielbiam książki historyczne.Średniowiecze zaś jest epoką,którą kojarzymy zazwyczaj z uciskiem,inkwizycją,walkami rycerskimi.Jednak czytając tego typu książki dowiadujemy się,że to epoka,w której cierpiano,kochano,walczono i życie nie było tylko w szarych kolorach tak jak nas uczono często w szkole.Dlatego ta książka na pewno urozmaiciłaby mi weekend.
OdpowiedzUsuńNo, na Radosnego żebraka, to potrzeba trochę spokojnego czasu, bo to dość gruba pozycja. Ale w końcu przyjdzie taki czas, że będziesz mogła oddać się lekturze, czego Ci szczerze życzę!
UsuńJa chętnie przeczytałabym "Romans z trupem w tle". Przyznam się szczerze, że tytuł mnie bardzo zaintrygował i jestem ciekawa, jak to jest romansować z trupem.Może pod wpływem wielkiej miłości, jaką bym go obdarzyła, by ożył? Kto wie...Podobno w książkach wszyetko jest możliwe.
OdpowiedzUsuńMój adres: agnieszka_maciejewska@poczta.onet.pl
Ja przeczytała bym "Uprowadzoną " Lucy Christopcher . Przyznam się , że czytałam ja juz 2 razy ale i tak nadal nie mam dość :D ... Ile kroć sięgam po lekturę jest dla mnie nowym wyzwaniem i odkrywam w niej nowe szczegóły których za pierwszym razem nie udało mi się dostrzec :D
OdpowiedzUsuńMój adres Sweetolcia3@tlen.pl
Tak mnie ten Manhattan pod wodą zanęcił, że chętnie wezmę udział w konkursie.
OdpowiedzUsuńGdyby miała przeczytać tylko jedną książkę, chętnie bym wzięła do ręki Marty Kucharskiej Kino objazdowe, bo coś tak czuję, że chociaż nie jest to gruba cegła i szybko by się skończyła, to miałabym dużo materiału do przemyśleń. To jest bardzo ciekawy zabieg, żeby w ten sposób 'zajrzeć' do różnych miejsc i różnych żyć, poza tym takie opowiadania przeważnie zostawiają więcej 'niedopowiedziane' niż opowiedziane, więc jeszcze długo potem mogłabym sobie snuć swoje zakończenia ulubionych historii.
Cześć!
OdpowiedzUsuńOd razu podaję mój e-mail: inka144@interia.pl
Jeden weekend = jedna książka
W takim wypadku chętnie sięgnęłabym po "Freak City" autorstwa Kathrin Schrocke. Uwielbiam książki młodzieżowe szczególnie z wątkiem miłosnym. "Freak City" zapowiada się ciekawie. Porusza temat trudny. Mówi o niepełnosprawności i przeszkodach, jakie trzeba pokonywać w życiu. Wydaje mi się, że książka będzie wzruszającą lekturą, której - z całą pewnością - nie wyrzucę natychmiast z pamięci. A takie książki bardzo sobie cenię.
Wybrać tylko jedną książkę? Jak dla mnie to niezwykle trudne zadanie. Przeglądając wasze recenzje mam ochotę sięgnąć nie po jedną, a po dziesiątki książek!
OdpowiedzUsuńWiem, że może jestem zbyt zachłanna i może też za łatwo jest mnie przekonać do zapoznania się z daną historią, ale cóż poradzić, kiedy taka moja natura, a czytaniem chciałabym się zajmować non stop?
"Bogini oceanu", "Jutro", "winter" i wiele innych książek mogłoby teraz spocząć w moich rękach, a ja mogłabym wygodnie rozsiąść się w fotelu i znaleźć dzięki nim w zupełnie innym świecie. Akurat na ten weekend wybrałabym jednak "Zakazaną magię" Angie Sage. Dlaczego? Chyba z winny tego, że właśnie jestem w nastroju na takie niezwykłe powieści, które pomogłyby mi się oderwać od rzeczywistości i utonąć w baśniowych wydarzeniach. Samo stwierdzenie, że jest ona czymś dla miłośników Harrego Pottera przyciągnęło mnie do niej jak magnes. Świat magii jest czymś, co upodobałam sobie już jako mała dziewczynka i szczerze powiedziawszy, często marzy mi się, aby istniał naprawdę. W sumie pocieszające jest to, że można odnaleźć go w książkach, bo dzięki nim staje się on, choć na moment, rzeczywisty w mojej głowie, a marzenia odnajdują drogę ujścia.
Mój e-mail: karolinamarianna@onet.pl
Ja w trakcie weekendu chciałabym przeczytać książkę pt. "Igrzyska Śmierci". Już od dawna mam ochotę się za nią zabrać więc myślę, że weekend byłby idealny czas do tego. Wybrałam tą książkę między innymi dlatego, że czytałam wiele opinii, że książkę czyta się bardzo szybko a nie ukrywam, że dwa dni to jak dla mnie mało czasu na przeczytanie książki. Z waszej recenzji dowiedziałam się również, że nie można się od niej oderwać a tylko weekend jest czasem kiedy nic nie muszę robić i mogę się zrelaksować przy lekturze. Wybrałam tą książkę również dlatego, że znudziły mi się zwyczajne książki o nastolatkach w szkole polujących na popularnych chłopaków. Lubię, gdy książki przenoszą mnie do innego świata i sądzę, że ta książka spełni swoje zadanie.
OdpowiedzUsuńe-mail: martyczka@wp.pl
Tak! Przeczytaj ją koniecznie! Naprawdę, bardzo polecam. Nie tylko nie będziesz się mogła oderwać od pierwszej części, ale natychmiast zapragniesz przeczytać kolejne dwie :D
UsuńTylko jedną! co ja bym przez resztę weekendu robiła :D
OdpowiedzUsuńAle jeśli już mam coś wybrać to chyba "Hinduski zaślubiny" ich okładka po prostu do mnie woła.
a mój mail to: karo0055@interia.pl
Ciężko byłoby mi wybrać tylko jedną książkę, z pośród tylu wspaniałych, lecz jednak gdybym miała przeczytać tylko jedną, to myślę, że wybrałabym "Delirium" Lauren Oliver. Lubię książki o miłości. Trudno w dzisiejszym świecie nazwać miłość chorobą, lecz chciałabym się dowiedzieć jak to jest. Właśnie dlatego przeczytałabym tą książkę.
OdpowiedzUsuńmój mail to: faustyna.m12@wp.pl