Aleksandra Ruda - Ukrainka, debiutowała na portalu Samizdat.
Jest specjalistką do spraw religii, dziennikarką oraz autorką książek fantasy.
Co można o tej książce powiedzieć? Przyciągnęła mnie do niej
okładka, a konkretniej - króciutki opis zamieszczony na jej tyle. Brzmiał
wyjątkowo sympatycznie. Nie zawiodłam się.
Książka podzielona jest na kilkadziesiąt rozdziałów, z
których każdy opowiada osobną historię. Połączone są one postacią Olgierdy
(albo raczej jak sama się przedstawia - Oli), głównej bohaterki, oraz
jej przyjaciół - półkrasnoluda Ottona, a także nekromanty Irgi. Możemy zetknąć
się zarówno ze studenckimi libacjami, nielegalnym biznesem, jak i
starciami z potworami. A wszystko to doprawione solidną porcją humoru zza Bugu.
Śmiało mogę powiedzieć, że jeśli ktoś poszukuje ‘epickich’
fantasy w stylu „Władcy Pierścieni” to nie jest to książka dla niego. „Odnaleźć
swą drogę” to lekka lektura na deszczowe popołudnie, do której chętnie się
wraca, ale nie dla fabuły - bardziej dla humoru, który skutecznie wprawia w dobry
nastrój. Pod tym względem przypomina serię książek (być może niektórym znaną)
Olgi Gromyko („Zawód: Wiedźma”, „Wiedźma Opiekunka”, „Wiedźma Naczelna”).
Język
książki jest prosty, zrozumiały dla każdego - ale
proszę nie dawać jej zbyt młodym osobom - szalone studenckie burdy w karczmie nie
są najlepszym wzorem do naśladowania ;)
Książkę polecam każdemu lubującemu się w lekkiej,
przygodowej fantastyce, a przede wszystkim -nastoletnim dziewczynom. Bo choć
niektórym się to może nie spodobać… Główna bohaterka jest jedną z nas: trochę
zagubioną, mającą nie po kolei w głowie i szukającą swojej drogi w życiu
dziewczyną, która marzy o własnym księciu z bajki.
Rei, 17 lat
Ubóstwiam książkę A. Rudej. Kiedy mam zły humor, zawsze po nią sięgam :)
OdpowiedzUsuń