Czy powinniśmy obwiniać się za
samobójczą śmierć koleżanki z klasy?
Większości z nas, raczej nigdy nie przyszło i nie przyjdzie się nad tym zastanowić, jednak przed takim problemem staje Diana, narratorka książki „Kamila” autorstwa Ewy Barańskiej.
Tytułowa Kamila, to niezbyt popularna, w renomowanej szkole dziewczyna, której nie brak problemów. Wręcz przeciwnie - ma ich całe mnóstwo. Jej życie przypomina parodię bajki o Kopciuszku, której reżyser okrutnie potraktował główną bohaterkę. Śmiertelnie okrutnie.
Jednak dlaczego tym wszystkim tak przejmuje się Diana, której poszczęściło się w życiu? Jest bogata, ma idealnych rodziców, którzy niczego jej nie narzucają.
Większości z nas, raczej nigdy nie przyszło i nie przyjdzie się nad tym zastanowić, jednak przed takim problemem staje Diana, narratorka książki „Kamila” autorstwa Ewy Barańskiej.
Tytułowa Kamila, to niezbyt popularna, w renomowanej szkole dziewczyna, której nie brak problemów. Wręcz przeciwnie - ma ich całe mnóstwo. Jej życie przypomina parodię bajki o Kopciuszku, której reżyser okrutnie potraktował główną bohaterkę. Śmiertelnie okrutnie.
Jednak dlaczego tym wszystkim tak przejmuje się Diana, której poszczęściło się w życiu? Jest bogata, ma idealnych rodziców, którzy niczego jej nie narzucają.
W przeciwieństwie do rodziców Patrycji, kolejnej bohaterki, którzy wykazują się wyjątkową
nadopiekuńczością. Okropne będą skutki toksycznej troski rodziców o swoją córeczkę.
Ewa Barańska łączy losy trzech dziewczyn, przeplatając je ciężkimi wyborami dojrzewania. Tworzy dzięki temu niezwykłą powieść, która w pewnym momencie chwyta za serce, i nie puszcza, aż do zakończenia historii. Tym sposobem powstała niezwykła książka, z indywidualnym stylem, do którego trzeba się przyzwyczaić, by dostrzec posępne piękno zawarte w stu pięćdziesięciu stronach.
Ewa Barańska łączy losy trzech dziewczyn, przeplatając je ciężkimi wyborami dojrzewania. Tworzy dzięki temu niezwykłą powieść, która w pewnym momencie chwyta za serce, i nie puszcza, aż do zakończenia historii. Tym sposobem powstała niezwykła książka, z indywidualnym stylem, do którego trzeba się przyzwyczaić, by dostrzec posępne piękno zawarte w stu pięćdziesięciu stronach.
Gdybym miała wybrać obowiązkową lekturę do szkoły, uparłabym się przy tej
pozycji. Każdy powinien spotkać się z taką sytuacją, oby wyłącznie na kartkach
książki.
Ciri, 15 lat
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz