Autorką książki jest Sarah Silverwood
(pseudonim-Sarah Pinborough), brytyjska pisarka.
Londyn, 11 listopada 2010 r.
Finmere Tingewick Smith siedzi na schodach, na których 16 lat temu znalazł go
strażnik sądu. Fin był wtedy noworodkiem, miał przy sobie jedynie kocyk.
Przygarnął go sędzia, który zorganizował mu życie w niecodzienny sposób –
chłopak chodzi do dwóch szkół, co roku je zmieniając, a raz do roku, w swoje
urodziny, ma odwiedzać nieoznakowany budynek i golić starców, którzy tam
mieszkają.
Dziwne, prawda? W dodatku obie placówki bardzo się od siebie różnią –
jedna szkoła to zwykłe, państwowe liceum, gdzie uczniowie są, hmmm, powiedzmy
niezbyt dobrze nastawieni do nauki, drugie liceum jest ekskluzywne, chodzą do
niego same prymusy.
Lecz tego dnia, w dniu 16 urodzin Fina wszystko się
zmienia. Jego opiekun, sędzia Harlequin Brown tuż przed tajemniczą śmiercią
wyjawia chłopakowi prawdę – istnieje wiele światów równoległych, po których
można się przemieszczać! A Fin musi pomóc uratować te światy, przy okazji
odkrywając co nieco ze swojej przeszłości. Uda mu się?
Książka jest pełna
zwrotów akcji i tajemnic, które tylko czekają, aby je odkryć. W czasie czytania
ani razu się nie nudziłam. Bohaterowie są różni, co jest wielkim plusem – każdy
znajdzie jakąś ulubioną postać. Na szczęście główny bohater też nie jest osobą
mdłą, co czasami potrafi zepsuć książkę. Zakończenie mi się bardzo podobało –
dużo wyjaśniało, ale także wprowadziło kilka nowych zagadek, przez co mam nadzieję
na następną część.
Podsumowując, książka bardzo mi
się podobała, polecam wszystkim, w szczególności fanom fantastyki.
Hedwig, 14 lat
Brzmi ciekawie ;)
OdpowiedzUsuń