Książka Adrianny Ewy Stawskiej
pt. „Śmierć w klasztorze” jest częścią nowej serii kryminałów o zbiorczej nazwie „Super kryminał”.
Akcja utworu rozgrywa się w
dawnym klasztorze kamedułów nad jeziorem Wigry. Podinspektor policji Ewa
Lewicka przyjeżdża na weekend do klasztoru, by wraz z mężem spędzić miło czas,
odpocząć oraz naprawić swoje małżeństwo. Niestety, nie dane im było cieszyć się
spokojem i ciszą z dala od zgiełku Warszawy.
W niewyjaśnionych okolicznościach ginie
kierownik ośrodka. Lewicka znajduje ciało Jerzego Marciniaka, i od tej chwili w
pełni angażuje się w śledztwo, pomagając miejscowej policji wyjaśnić
okoliczności śmierci mężczyzny. Wspólnie z komisarzem Banasikiem rozwiązują
zagadkę tajemniczej śmierci kierownika. W czasie wspólnej pracy Ewa Lewicka
zaprzyjaźnia się z Dariuszem Banasikiem.
Co wspólnie odkryją?
Kto okaże się
mordercą Marciniaka?
Jakie tajemnice ukrywają pracownicy hotelu?
Zachęcam
do przeczytania książki, bo spędzicie przy niej kilka wspaniałych chwil. Jest to typowy kryminał, ale napisany bardzo
przystępnym językiem. Postaci w utworze są wyraziste, główna bohaterka jest
skrupulatna i dokładna w tym co robi, dlatego wzbudza szacunek podwładnych i
odnosi sukcesy w pracy. Akcja książki wciąga czytelnika, autorka powoli buduje
napięcie, zaciekawia i sprawia, że nie sposób się oderwać od książki, póki nie
przeczyta się ostatniego zdania.
Adrianna Ewa Stawska bardzo
barwnie opisuje dawne zabudowania klasztorne, okolice, jezioro Wigry, to
wszystko sprawia, że ma się ochotę odwiedzić to miejsce, odpocząć tam i
pomedytować.
Tilia, 15 lat
Za ciekawy kryminał dziękuję Portalowi Zbrodnia w Bibliotece.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz