tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

wtorek, 4 grudnia 2012

"Wszystkie jutra" - William Gibson - recenzja



William Gibson to amerykański pisarz science fiction, znany przede wszystkim ze stworzenia cyberpunku, słowa cyberprzestrzeń i wizjonerskich opisów Internetu i wirtualnej rzeczywistości na długo przed ich powstaniem.

Wszystkie jutra
Losowe postacie, wydaje się zupełnie ze sobą nie związane, wielka tajemnica i świat wirtualny łączący się z realnym – to główne tematy tej książki. Wszystko zaczyna się od Colina Laneya. Mieszka on w pudle i bardzo różni się od innych ludzi. Wydaje się, że wie o czymś, co ma wydarzyć się w niedalekiej przyszłości i mieć wpływ na świat. Niezbyt chętnie dzieli się swoją wiedzą, działa sam póki może, a ewentualnym sojusznikom przekazuje informacje w postaci wręcz zagadek. To on sprawia, że starzy znajomi znów się spotykają, a w ruch wchodzi broń. Dużo broni.



O co tak naprawdę chodzi? 
Co łączy byłego ochroniarza ze Szczęśliwego Smoka i przyjaciółkę niezależnej twórczyni filmów? 
I jaki tak naprawdę ma udział w tym wszystkim istniejąca jedynie w wirtualnej rzeczywistości Rei Toei?
                
Gibson w książce "Wszystkie jutra" wydanej nakładem Książnicy kreuje brutalną wizję przyszłości, pełną ciemności i tajemnic. Tak naprawdę trudno powiedzieć o co chodzi w jego świecie, ale na pewno jest to coś niebezpiecznego, a jednocześnie intrygującego. Sekrety mnożące się na każdym kroku są główną siłą napędową tej książki. Nic nie jest jasne, nic nie jest pewne.
                
Osobiście nie czuję się zachwycona książką i przyznam szczerze, że dość ciężko mi się ją czytało. No cóż, o gustach się nie dyskutuje. Jeśli mam ją komuś polecić, to zdecydowanie miłośnikom science fiction i cybernetyki.


Dori, 17 lat


Grupie Wydawniczej Publicat serdecznie dziękuję za książkę. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz