Kolejny raz spotykamy się z uwielbiającą chłopców Magdą,
lekko zwariowaną Nadine i kochającą rysowanie Ellie. Te postacie wykreowała
Jacqueline Wilson autorka trzech poprzednich tomów o przygodach trzech przyjaciółek,
m.in. „Dziewczyny się odchudzają”.
W tej części Ellie zakochuje się w chłopaku o
imieniu Russell. Dziewczyny spotykają go w centrum handlowym, gdy akurat
szkicuje portret Ellie. Od razu widać, że ci dwoje pasują do siebie idealnie.
Niestety, życie nastolatki nie jest łatwe. Ciągły nadzór rodziców, godzina
policyjna i nieumiejętność dokładnego zidentyfikowania swoich uczuć... a kiedy ma
się już chłopaka nadwrażliwi rodzice kompletnie wariują. Dlatego randki z
Russell’em są praktycznie niemożliwe.
Ellie z tego powodu zaczyna kłamać, co
pogarsza jej kontakty z ojcem i macochą.
Traci ich zaufanie przez ciągłe wymykanie się z domu, mimo szlabanów, i niesłuchanie poleceń. Czy kiedykolwiek ta dwójka uda się na prawdziwą randkę? Przy
takim stanie rzeczy jest to bardzo wątpliwe.
Książka jest zdecydowanie skierowana do nastolatek. Jest to
typowa opowieść o miłości i osoby poszukujące „mocnych wrażeń” raczej tutaj ich
nie znajdą. Nie jest to typ książek, które lubię. W tych wszystkich
opowiastkach o miłości nastolatków wszystko wydaje się nierealne i niezbyt
dobrze przemyślane, strasznie przewidywalne. W tym przypadku jest podobnie. Bo
gdzie w wieku trzynastu lat znajduje się miłość swojego życia? Gdzie mając tyle
lat można wyjść z domu i wrócić wpół do dziesiątej? To raczej tak nie działa.
Mimo tego, tekstowi jako tekstowi nie da się nic
zarzucić. Przekład dobry, bez większych
błędów. Książkę czyta się łatwo i szybko. Bohaterki są proste i jak to w tych
powieściach bywa Ellie dużo myśli o miłości do poznanego chłopaka. Z bohaterek
najbardziej polubiłam Nadine – zwariowaną, robiąca wszystko po swojemu, otwartą
.
„Dziewczyny się spóźniają” J. Wilson polecam tylko i
wyłącznie dziewczynom lubiącym tego typu hisotoryjki. Pozostałym książka
Jacqueline Wilson może wydać się naiwną powiastką o trzech nastolatkach, które
chcą jak najszybciej być dorosłe. Stereotypowa i pełna sprzeczności. Nie
przekonała mnie.
Mina-chan, 15 lat
Wydawnictwu Media Rodzina dziękuję za możliwość przeczytania książki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz