tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

poniedziałek, 29 kwietnia 2013

" Z innej bajki" - Jodi Picoult, Samantha van Leer - recenzja


Pierwszą powieść Picoult napisała już w wieku 5 lat. Studiowała na Uniwersytecie w Priceton. Po ukończeniu studiów w 1987 r. podejmowała się różnych zajęć: od pracy jako edytor tekstu, po nauczanie angielskiego w szkole.

Z innej bajki - Jodi PicoultDelilah to piętnastoletnia dziewczyna uwielbiająca czytać książki, choć ostatnio czyta tylko jedną – bajkę opowiadającą o księciu Oliverze, próbującym uwolnić księżniczkę Serafinę. Dziewczyna czytała tę lekturę setki razy, tak, że zna ją na pamięć. Sytuacja komplikuje się, gdy zauważa nowe elementy na ilustracjach. Szachownicę, napis „POMOCY”, aż w końcu słyszy samego bohatera. Dowiaduje się, że Oliver chce uciec z tej książki. Delilah postanawia mu pomóc.

W książce  istnieją tak jakby trzy światy. Jeden opowiadany przez Olivera, inny przez Delilah, a ostatni to fragmenty bajki czytanej przez dziewczynę. Wszystko to współgra ze sobą tworząc piękną powieść, od której trudno się oderwać. 

Gorąco polecam osobom, które są znudzone klasycznym „długo i szczęśliwie”. Zapewniam, że to zakończenie wszystkich czytelników może zaskoczyć!

Musze jeszcze wspomnieć, o ciekawej stronie graficznej powieści, która niezwykle uprzyjemnia lekturę!

Izabelka, 13 lat

Wydawnictwu Prószyński i S-ka  dziękuję za rewelacyjną lekturę.

1 komentarz:

  1. Cóż powiedzieć... Mimo że ma prawie 18 wiosen na karku ;) to książka "Z innej bajki" albo jak kto woli "Between the lines" jest mieszanką(wg mnie)jedyną w swoim rodzaju. Prowizorka historyjki pff bajeczki w stylu "and they live happy ever after" w tej powieści nabiera zupełnie nowego innego i odmiennego znaczenia... Trudno ja się w tej książce po prostu (sama nie mogę do tej pory pogodzić sie z ową myślą...) że taka "stara baba" jak ja zakochała się w tej książce a raczej w przystojnym Oliverze który nawiasem mówiąc mógł by być NAPRAWDĘ prawdziwy... bym mogła bez przeszkód rzucić się w jego objęcia zamiast przyklejać się to do dwuwymiarowej ilustracji... ;D

    OdpowiedzUsuń