Nowa książka Ewy Nowak adresowana jest do młodszych czytelników-
takich w wieku głównej bohaterki- około siedmiu, ośmiu lat. Należy do serii
„Księżycowy Kamień” wydawnictwa Egmont.
Sięgnęłam po nią, ponieważ Ewa Nowak to jedna z moich
ulubionych autorek. I tym razem też się nie zawiodłam. Książeczka, mimo, że dla
dzieci zdecydowanie młodszych ode mnie, sprawiła, że wprost nie mogłam oderwać
się od lektury… Ale do rzeczy:
Ania Pajdka, którą rodzice i starsza siostra nazywają Lisią
(z powodu jej chytrej minki, którą przybiera, kiedy na czymś bardzo jej zależy)
jest zupełnie zwyczajną dziewczynką. Chodzi do drugiej klasy szkoły
podstawowej, ma bardzo miłą panią wychowawczynię i kolegów. W domu natomiast
nie układa się już tak kolorowo. Co prawda tatuś i siostra poświęcają jej całe
mnóstwo czasu, ale cóż to wszystko jest warte, skoro mama nie ma dla niej wcale czasu?
Miarka przebiera się kiedy mamusia zapomina nawet o urodzinach młodszej córeczki, tak bardzo zajęta jest swoją pracą.
Wkrótce dzieje się coś dziwnego… Ania podpatruje na basenie
jak jej najlepsza koleżanka… całuje swój klapek! Zaczyna myśleć, że Ilona ma
nie po kolei w głowie, ale nagle i z nią dzieje się coś dziwnego- słyszy słowa
roślin.
Czy Ania zwariowała?
Co to wszystko znaczy?
Czy mama Lisi poświęci jej chociaż trochę czasu?
Polecam wszystkim miłośnikom książeczek dla dzieci, a także
szczęśliwym „posiadaczom” młodszego rodzeństwa!
Ania, 15 lat
Za cudowną książeczkę Ewy Nowak dziękuję Wydawnictwu Egmont.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz