Jacqueline Wilson to brytyjska pisarka, autorka powieści dla
dziewcząt. Swoją karierę rozpoczęła pracując w wydawnictwach; przez dwa lata
była dziennikarką. Ostatecznie jednak zdecydowała poświęcić się pisaniu książek
dla dzieci.
„Dziecko ze śmietnika” liczy sobie zaledwie niewiele ponad 100 stron,
lecz w tych stronach zawarta jest wzruszając historia. Główna bohaterka to
April – April, ponieważ została znaleziona na śmietniku 1 kwietnia. Nie był to
jednak primaaprilisowy żart – matka dziewczynki zostawiła ją w koszu za
pizzerią. Dziś czternastoletnia April wspomina swoją przeszłość, coraz to inną
rodzinę i ciągle ma nadzieję na powrót biologicznej matki.
Powieść ta, mimo iż okładka i styl pisania pasują dla dzieci, jest bardziej zaadresowana dla młodzieży a nawet
dorosłych, poprzez swoją ciężką i trudną tematykę. Książka nie jest wesoła - z
pewnością nie sprawdzi się jako lek na męczący dzień. Autorka poruszyła bardzo ważny
temat - ukazała jak się czują dzieci opuszczone, jak to wpływa na ich psychikę
i dalsze zachowanie. Pokazała prawdziwą, szarą rzeczywistość, której dzisiaj raczej nie odnajdziemy w lekturach. „Dziecko
ze śmietnika” pokazuje również, iż rodzicem nazywamy nie tego, kto nas urodził,
lecz tego, kto się nami zajmuje i nas kocha.
Główna bohaterka jest postacią, której współczujemy od
początku lektury zwłaszcza, jeśli dowiemy się ile przeszła w życiu, mamy nadzieje,
że odnajdzie siebie i swoją rolę w życiu. W książce nie występuje dużo dialogów
- większość tekstu to wspomnienia, opisy osób, sytuacji. Powieść czyta się
bardzo szybko nie tylko ze względu na niewielką ilość stron. Nie ma
rozbudowanej akcji, a historia właściwie toczy się w jednym dniu.
Spodobała mi się metafora dotycząca lalek wycinanych z
papieru –niby każda jest identyczna, ale jednak się różnią. Każda jest inaczej
pokolorowana, powycinana. W powieści często natrafiamy na graficzne
przedstawienie owych zabawek. Pod koniec lektura jest bardzo wzruszająca -
wrażliwym osobom mogą polecieć łzy.
Myślę, że „Dziecko ze śmietnika” wyróżnia
się spośród dzisiejszej literatury. Historia nie jest nieprawdopodobna, jest
wiele osób takich jak April, które właściwie nikogo nie obchodzą. Mam nadzieję,
że dzięki tej książce zmieni się nastawienie ludzi i zaczną oni bardziej
szanować dzieci – zwłaszcza te pozostawione samym sobie.
Zachęcam do
przeczytania.
Kamila, 16 lat
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Media Rodzina.
Lubię ksiązki tej autorki, szczególnie jej serię o Ellie, Nadine i Magdzie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam:)
J. Wilson to jedna z moich ulubionych autorek, a "Dziecko ze śmietnika" to jedna z jej najlepszych książek :-)
OdpowiedzUsuńZapraszam i na mojego bloga:
www.wiktoriansblog.blogspot.com
Lubię autorkę tej książki,książkę też,a blog jest bardzo ciekawy.Poleciłam go na swoim:)
OdpowiedzUsuń