Historia rządów króla Anglii,
Henryka VIII od dawna fascynuje i inspiruje artystów. Powstało już bardzo wiele
powieści i scenariuszy opartych na rządach, ale i na życiu prywatnym jednego
z bardziej znanych władców szesnastowiecznej Anglii. Niektórzy nazywają go
tyranem, inni sprawiedliwym, choć surowym monarchą. Niewątpliwie był
"kobieciarzem". W ciągu swojego pięćdziesięciosześcioletniego życia miał sześć
żon i wiele kochanek.
Podczas
lektury „Kochanic króla” śledzimy losy Anny Boleyn i jej młodszej siostry,
Marii. Anna trafia na dwór Katarzyny Aragońskiej w 1522 roku, w wieku piętnastu
lat. Wszyscy są oczarowani jej francuską gracją i nienagannym wyglądem. Jedynie
sam monarcha nie zwraca na nią specjalnej uwagi. Anna stara się o względy
władcy, nie może przeboleć, że to nie ona, a jej młodsza siostra znajduje się w
kręgu zainteresowania Henryka. Przepełniona zazdrością kobieta jest w stanie
zrobić wszystko, aby przypodobać się królowi.
Czytając
powieść Philippy Gregory będziemy świadkami konfrontacji obydwu sióstr. Pod
okiem obecnej królowej – Katarzyny Aragońskiej, będą one walczyć o miłość i
łaskę monarchy. Wdowa po bracie Henryka - Arturze, jest już w podeszłym wieku i
nie jest w stanie dać mężowi męskiego potomka. Anglicy potrzebują silnego
władcy czystej krwi dynastii Tudorów, a młode siostry są w stanie utrzymać
ciągłość rodu. Która z nich wygra? Która okaże się silniejsza? Delikatna,
wrażliwa i nieśmiała Maria, czy dumna, inteligentna i odważna Anna?
Po
książkę sięgnęłam w leniwe, sobotnie popołudnie i od razu odpłynęłam do świata
perfekcyjnie wykreowanego przez Philippę Gregory. Jest to pierwsza z książek
tej autorki, z którą miałam do czynienia. Jako, że od czasu, kiedy oglądnęłam
serial pt. „Dynastia Tudorów” nieco interesuję się tym okresem w dziejach Anglii,
sięgnęłam po tę pozycję. I mogę szczerze
przyznać, że mnie niesamowicie zaskoczyła. Spodziewałam się długiej, może nieco nudnej powieści historycznej o rządach Henryka VIII. A co się okazało?
Że jest to mimo tego że długa, bo siedmiuset stronicowa, powieść
przedstawiająca realia życia w szesnastowiecznej Anglii, za panowania jednego z
największych władców tego państwa. Człowieka, który był w stanie założyć nową
religię jedynie po to, by poślubić kobietę, którą w kilka lat później kazał stracić…
Jest to przejmująca, trzymająca w napięciu historia walki sióstr o mężczyznę.
Ta rywalizacja fascynuje czytelnika i motywuje do zagłębiania się w lekturze.
Ta rywalizacja fascynuje czytelnika i motywuje do zagłębiania się w lekturze.
Atutem powieści jest także wspaniały styl pisania brytyjskiej autorki. Przez jedną z gazet
została nazwana „królową literatury dworskiej”. Z całego serca zgadzam się z
tym porównaniem. Już od pierwszej strony czujemy się tak, jakbyśmy stali na brytyjskim
dworze, wśród dwórek Katarzyny Aragońskiej
i byli świadkami zdarzeń opisanych przez Brytyjkę.
i byli świadkami zdarzeń opisanych przez Brytyjkę.
Akcja
powieści toczy się szybko, niespodziewane zwroty akcji i niesamowite pomysły
rywalek sprawiają, że książkę czyta się bardzo dobrze. Te siedemset stron
minęło szybko, jak błyskawica. Śmiało mogę stwierdzić, że Philippa Gregory jest
mistrzynią pióra. Szczególnie, jeśli chodzi o powieści historyczne z elementami
sensacji i romansu.
Polecam
tę książkę wszystkim zainteresowanym szesnastowieczną Anglią i
prawdziwym życiem w czasach Henryka VIII, a także wszystkim szukającym ciekawej
książki historycznej. Miłej lektury!
Ananaska, 15 lat
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Książnica, a do recenzji otrzymaliśmy ją od Grupy Wydawniczej Publicat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz