Właśnie zakończyłam czytanie niesamowicie interesującej książki "Nieskończoność". Na samym początku trochę nie bardzo mnie zainteresowała lecz podjęłam wyzwanie. Mniej więcej od połowy książki (czy też akcji) nie mogłam się od niej oderwać! Dlaczego? Przeczytajcie...
Przenieśmy się do roku 2264 roku. Pewnie zastanawiacie się,
jak wygląda w tym czasie nasz świat. Uległ owszem potężnym
zmianom. "Mroczna Zima" całkowicie nas odmieniła. Ludzie na co
dzień korzystają z "mózgołączy", nie ma takich sprzętów jak telefony
komórkowe czy laptopy. Na wakacje jeżdżą na Marsa i na ogół żyją spokojnie.
Poznajemy młodego studenta historii specjalizującego się w odczytywaniu starych zapisków ( np. dzienników ) z "wymarłego" języka niemieckiego i tłumaczy je na powszechnie znany "niewymarły" angielski. Pewnego dnia chłopak dostaje ważne zlecenie, ma przetłumaczyć pamiętnik młodej dziewczyny żyjącej na przełomie XX i XXI w. w Berlinie. Niby łatwe zadanie, aczkolwiek jest to pewne wyzwanie dla Finna (naszego głównego bohatera). Dodatkowo okazuje się, że Finn ma za zadanie przetłumaczyć nie jeden, a kilka pamiętników owej tajemniczej dziewczyny. Kolejną ważną rzeczą jest pewna gra, w której Finn zgodzi się "występować" a która całkowicie zmieni jego życie o 360 stopni.
Poznajemy młodego studenta historii specjalizującego się w odczytywaniu starych zapisków ( np. dzienników ) z "wymarłego" języka niemieckiego i tłumaczy je na powszechnie znany "niewymarły" angielski. Pewnego dnia chłopak dostaje ważne zlecenie, ma przetłumaczyć pamiętnik młodej dziewczyny żyjącej na przełomie XX i XXI w. w Berlinie. Niby łatwe zadanie, aczkolwiek jest to pewne wyzwanie dla Finna (naszego głównego bohatera). Dodatkowo okazuje się, że Finn ma za zadanie przetłumaczyć nie jeden, a kilka pamiętników owej tajemniczej dziewczyny. Kolejną ważną rzeczą jest pewna gra, w której Finn zgodzi się "występować" a która całkowicie zmieni jego życie o 360 stopni.
Co sądzę o tej książce i komu ją polecam?
Książkę znajdziecie pod szyldem " romanse".
Jednakże, bez problemu mogę oświadczyć, że jest to bardziej książka przygodowa
z elementami science fiction. Dlatego przypadnie do gustu zarówno płci żeńskiej
jak i męskiej. Przeczytasz ją dość szybko, nie jest bardzo długa (posiada około 450 stron). Kolejną rzeczą, która przykuwa uwagę jest ładnie zrobiona
okładka, która również w pewnym stopniu zachęca do wzięcia książki do domu (aczkolwiek wiemy, że książki NIE ocenia się po okładce ;) ).
Czy warto?
Ależ oczywiście ^^ szczerze powiedziawszy, zastanawiam się,
czy autorka wyda następną część? :)
Ayumi Kyoko, 14 lat
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz