Diane
Chamberlain jest jedną z tych autorek, które tworzą książki na długo
pozostające w pamięci. Urodzona w Ameryce pisarka ma na swoim koncie
wiele znanych powieści, często poruszających trudne kwestie dotyczące miłości
czy społeczeństwa.

Rok
1960. Piętnastoletnia Ivy, wraz z babcią, siedemnastoletnią siostrą Mary Elle i
dwuletnim siostrzeńcem, żyją na farmie w skrajnej biedzie.
Dziewczyna codziennie ciężko pracuje w zamian za przysłowiową miskę zupy i
zakwaterowanie w nędznej chatce. Rodzinom w takich patologicznych warunkach pomaga opieka społeczna; w tym Jane – nowo zatrudniona młodziutka kobieta, sama borykająca się z własnymi
problemami, która staje twarzą w twarz z szarą i brutalną rzeczywistością.
W szczególności trudno zrozumieć jej praktykę popularną w tamtych czasach w
rodzinach patologicznych. Praktyką tą jest sterylizacja, której poddawano
kobiety i młode dziewczyny (nawet dwunastoletnie!) z powodu zbyt niskiego
poziomu inteligencji, epilepsji czy rozwiązłości. Nadużywany zabieg często
przeprowadzano na kobietach bez ich wiedzy, odbierając im szansę na kolejne potomstwo.
Okazuje
się, że tak właśnie stało się w przypadku Mary Elle.
Jednak
Ivy nic nie wie o sterylizacji i żyje stosunkowo spokojnie w swoim
ograniczonymi i dość trudnym światku. Snuje plany na przyszłość; jest
zakochana. Ale potem w jej życiu następuje dramatyczny zwrot. Zachodzi w ciążę,
a państwo ma zamiar "uchronić" ją przed następnymi.
Jak
skończy się jej dramatyczna walka o lepszą przyszłość i dużą rodzinę?
Czy
obcy mają prawo decydować o niewinnym życiu?
Do jakiego wyboru doprowadzi Jane jej własne
sumienie?
Fenomenem
tej książki jest jej drugie dno -
problem sterylizacji przedstawiony przez Diane Chamberlain wcale nie jest taki
jednoznaczny. W swoim założeniu program Eugeniki skierowany był do rodzin
patologicznych, miał pomóc kobietom w kontroli urodzeń i prowadzić do lepszego
życia i matek i dzieci. I w wielu wypadkach faktycznie miało to miejsce. Ale
zdarzały się przypadki tak dramatyczne jak przypadek Ivy, która musiała walczyć
o własne szczęście i życie nienarodzonych jeszcze dzieci.
Oparta
na faktach powieść napisana jest barwnym
językiem, a styl został doskonale dopasowany do realiów lat 60. Bawi i wzrusza,
pokazuje jak stawić czoła własnym problemom. Bardzo autentyczna, zmuszająca do
myślenia i zdecydowanie warta przeczytania.
Serdecznie
polecam!
Pauline
Veronique, 18 lat
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Prószyński i S-ka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz