tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

poniedziałek, 15 września 2014

"Więzy krwi" - Gregg Olsen - recenzja

W nowym roku szkolnym zachęcam Was do sięgnięcia po "Więzy krwi " Gregga Olsena !

" No i bęc! Facet jest załatwiony."

To zabójstwo jest zarówno końcem jak i początkiem końca. Śmierć Alexa Connelly była doprawdy straszna, ale równie straszne było to jak szybko można sobie uświadomić kto był jego mordercą.  Bo jak w końcu czytać książkę, skoro już po dziesiątej stronie lektury wiesz kto jest mordercą! Zgroza.  To najgorsze co może cię spotkać w trakcie lektury kryminału.  A jednak Gregg Olsen dobrze wiedział co robi.  Gdy ty domyślasz się kim jest morderca, Olsen podaje ci go jak na tacy, ukazując jednocześnie,  że w jego książce chodzi o coś więcej.  Olsen nie ukazuje nam  "prostego" kryminału w którym głównym pytaniem jest:
kto zabił - lecz zawiłą konstrukcje która pyta: 

dlaczego zabił? kogo zabił? z kim zabił? jak zabił? 

Olsen buduje fabułę w bardzo ciekawy sposób.  To trochę jak z alfabetem. Autor "Więzów krwi" nie podaje ci wydarzeń od a do z. On zaczyna od z, całkowicie mieszając kolej wydarzeń.  W ten sposób z prostej fabuły robi coś bardziej wciągającego i tajemniczego.  Przeszłość miesza z teraźniejszością. Bawi się z nami w kotka i myszkę,  ukazując coraz to nowe wydarzenia,  jednak ważniejsze pozostawiając na koniec.

Nie mogę nie wspomnieć o całkowitym wymieszaniu charakterów.  To tak jakby do garnka wrzucić każdy rodzaj człowieka i zobaczyć jaka książka wyjdzie.  Olsen przedstawia nam fabułę oczami:

mordercy,
miłej lecz tajemniczej pani detektyw,
matki chroniącej syna,
chłopaka stąpającego po cienkim lodzie miłości,
siostry całkowicie zniszczonej przez życie,
matki, która straciła syna,
narkomana alias przyszłego pastora,
samotnego detektywa,
żałosnego kochanka "na jedną noc".

Ta książka jest piękna sama w sobie,  ukazuje jak ludzie mogą się zmienić przez piętnaście lat.  Bo w końcu kto by pomyślał,  że młody narkoman w przyszłości zostanie pastorem, a młoda dziewczyna,  która oddała swoje pierwsze, nie planowane dziecko,  statyczną matką chłopca chorego na autyzm i pewną siebie panią detektyw?

Z całego serca polecam i nie żałuję ani minuty czytania tej książki,  uwzględniając nawet te oceny z kartkówek, które na tej książce niestety ucierpiały! Do następnej książki! Powodzenia w nowym roku szkolnym :)





Bestseller,  14 lat


Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Prószyński i S-ka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz