Voeller napisała liczne powieści, czasem pod pseudonimami,
częściowo pod swoim prawdziwym nazwiskiem. Autorka publikuje książki z
różnych dziedzin: komedie
romantyczne, thrillery i powieści historyczne. Powieści autorki osiągnęły nakład 1
mln i zostały przetłumaczone na kilka języków.
Przyznaję bez bicia: w sprawie recenzji preferuję pierwsze części serii.
Widząc małą dwójkę czy trójkę na boku książki wzdrygam się i pomimo
wcześniejszego przeczucia i okładki (jestem jedną z tych osób, które
otwarcie przyznają, że okładka pełni dla mnie ważną funkcję, nie
najważniejszą, niemniej jednak ważną!) jestem zmuszona odłożyć ją na
półkę. W tym przypadku jednak zostałam przechytrzona przez zręcznie zatuszowaną
trójeczkę. No cóż może mi się należało. Biorąc pod uwagę fakt, że
nie mogłam podeprzeć się poprzednią częścią, spójrzcie na moją recenzje
przychylnym okiem.
Dwoje bohaterów pojawia się w XIX-wiecznym Londynie. Zostaje im przydzielone
zadanie. Zmienić tak przeszłość, by wpłynąć na przyszłość. Dla dwojga
podróżników w czasie to nic trudnego. Jednak wszystko zaczyna się
komplikować, gdy tytułowa brama prowadząca do teraźniejszości znika, udaremniając Annie i Sebastiano powrót. Gdy świat jest narażony na niekorzystne
panowanie, Anna i jej towarzysz starają się zapanować nad sytuacją.
Czy ich gra aktorska coś tutaj zmieni?
Czy przyjaciel wesprze ich w potrzebie?
Czy uda im się uratować przeszłość i co ważniejsze przyszłość?
Pomimo braku większych zarzutów nie jestem stuprocentowo przekonana do książki
i z wahaniem myślę o sięgnięciu po poprzednie części. Być może jest to właśnie "wina" zaczynania lektury od części trzeciej. Przekonajcie się sami!
Bestseller/ QS, 14 lat
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Egmont.
Chyba lepiej zaczynać od początku serii, choć są wyjątki. Ja np. "Oko Jelenia" Pilipiuka czytałam od któregoś tomu i akurat był lepszy niż początek. "Harry'ego" zaczęłam od trzeciej części ;).
OdpowiedzUsuńOkładka bardzo ładna.