tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

wtorek, 25 listopada 2014

"Życie jest piosenką" - Jacek Cygan - recenzja

Życie jest piosenką - Cygan Jacek"Piosenka jest dobra na wszystko 
Piosenka na drogę za śliską 

Piosenka na stopę za niską 
Piosenka podniesie Ci ją 
Parararara... 

Piosenka to sposób z refrenkiem 
Na inną, nieładną piosenkę 
Na ładną niewinną panienkę 
Piosenka - de son la chanson (...)

Po to wiążą słowo z dźwiękiem kompozytor i ten drugi

Żebyś nie był bez piosenki, żebyś nigdy jej nie zgubił 
Żebyś w sytuacji trudnej mógł lub mogła westchnąć z wdziękiem: 
Życie czasem nie jest cudne, ale przecież mam piosenkę"


Nadprogram piosenkowy - Piosenka jest dobra na wszystko (styczeń 1962)

Jeremi Przybora i Jerzy Wasowski


Kim jest tajemniczy "ten drugi" z piosenki Kabaretu Starszych Panów? Kto jest tak ukryty za swoją twórczością, że nawet nie wiadomo, jak go nazwać? Autor tekstów, twórca słów śpiewanych potem przez wykonawcę stoi skromnie w cieniu legendarnych utworów, nie widać go na pierwszy rzut oka. Jednakże nazwisko Jacka Cygana nigdy nie zostanie zapomniane - jego teksty raz na zawsze wpisały się w historię polskiej muzyki. On sam nazywa się tekściarzem, a w wierszyku, który ułożył na jubileusz programu "Jaka to melodia?" nazwał się "człowiekiem słowa". Ten wspaniały twórca w swojej książce "Życie jest piosenką" snuje refleksje na temat : czy tekściarz to rzemieślnik, czy artysta. A czyni to w sposób tak miły i przyjazny, że jego opowieść błyskawicznie wciąga w czasy polskiej muzyki estradowej i w codzienny proces twórczy tekściarza.

Już we wstępie, który autor z właściwym sobie wdziękiem nazywa "Przygrywką", Jacek Cygan daje nam dowód, że jego życie całkowicie i niemal dosłownie stało się piosenką. Piosenka zdominowała nie tylko twórczość tego wybitnego polskiego tekściarza - cała codzienność Jacka Cygana była wypełniona poszukiwaniem słów, zdań, zwrotek w zawiłym językowym i melodycznym labiryncie. Dla niego pisanie tekstów stało się czynnością podstawową, równoznaczną z jedzeniem, piciem czy spaniem, a owocem tego niezwykłego zaangażowania stały się najwspanialsze polskie przeboje takie jak nieśmiertelne "Pokolenie" zespołu Kombi czy "Wypijmy za błędy" Ryszarda Rynkowskiego.

Książka Jacka Cygana także jest piosenką. I nie mówię tutaj tylko o wspaniałym podziale jej treści na wspomnianą wcześniej "Przygrywkę" i kolejne siedem "Zwrotek", ale przede wszystkim o zawartych w niej opowieściach pana Jacka, z których pośród niezwykle barwnych wspomnień z początków twórczości i pięknych obrazów zawiązanych przyjaźni wyłania się prawdziwa, autentyczna definicja osoby tekściarza. Jacek Cygan nie napisał książki naukowej, która jasno odpowiada na tak często zadawane mu pytanie: "Panie Jacku, czy najpierw jest tekst, czy najpierw jest muzyka?". Nie napisał też podręcznika dla kolejnych tekściarzy, dla następców jego twórczości. Książka Jacka Cygana jest zupełnie inna, a wszystko dlatego, że autor mówi we własnym imieniu i zwraca się bezpośrednio do czytelnika. Otwiera się całkowicie i sprawia wrażenie prawdziwego kontaktu, realnej rozmowy. Jacek Cygan opowiada nie tylko swoją historię, pisze biografię niezwykłych przyjaźni zawartych zarówno z kompozytorami jak i z wykonawcami jego utworów, a czyni to jakby śpiewając przy kominku, w zaciszu przytulnego domu, fascynującą baśń o narodzinach prawdziwie legendarnych piosenek. A czytelnik, zachwycony urokiem i przystępnością tekstów pana Jacka, wsłuchuje się w tę jedyną w swoim rodzaju piosenkę zamkniętą na kartach niepozornej białej książki. Jest to cudowna podróż w przeszłość, a zarazem przednia zabawa, ponieważ czytając możemy całkowicie zanurzyć się w klimacie tamtych czasów, wejść w niedostępne życie za kulisami wielkim festiwali i przełomowych występów.

Muszę przyznać, że "Życie jest piosenką" czytałam bardzo długo, choć bynajmniej nie z powodu nudy. Czytając smakowałam osobno każdą opowieść pana Jacka, bowiem wspomniane wcześniej "Zwrotki" składają się z wielu samodzielnych wspomnień dotyczących jednego konkretnego przeboju. Ponadto każdy z nich wzbogacony jest na początku fotografią a na końcu pełnym tekstem piosenki. Z każdej opowieści wyłania się obraz "człowieka słowa" czyli pana Jacka i jego współpracy z danym wykonawcą. Czytając te historie jesteśmy świadkami niezwykłych znajomości i wspaniałych przyjaźni, które autor wspomina z uśmiechem, wrażliwością, czułością i sentymentem.

Niewątpliwym atutem książki jest to, że bez najmniejszego problemu plastyczne i przemiłe pióro Jacka Cygana wprowadzi w klimat tamtych czasów nawet osobę zupełnie niezorientowaną w polskiej scenie muzycznej. Cierpliwością i przychylnością zarówno w przytaczaniu osób, faktów, sytuacji czy ciekawych anegdot, których mnogość mogłaby pozornie przytłoczyć przeciętnego czytelnika Jacek Cygan podbija serca zarówno wiernych fanów swojej twórczości jak i początkujących słuchaczy. Objawia się to również w ilości piosenek omówionych szczegółowo - nie jest ich za dużo, a jednak po ich poznaniu człowiek aż prosi o więcej i sam zaczyna szukać i odkrywać piękno muzyki z tamtych lat. Ja nawet w autobusie łapałam się na tym, że bezwiednie nucę "Czas nas uczy pogody", "Wszystkie dzieci nasze są" czy "Dumkę na dwa serca".

Książkę "Życie jest piosenką" polecam z czystym sercem każdemu, kto choć trochę interesuje się polską muzyką - będzie to wówczas dla niego podróżą w przeszłość, we własne wspomnienia, kiedy na żywo przeszywało się opowiedziane tutaj występy i festiwale. W równym stopniu polecam ją także wszystkim, którzy nie urodzili się w czasach, gdy te wydarzenia miały miejsce i pragną dziś, w innej epoce muzycznej rozpocząć tę wspaniałą przygodę pod przewodnictwem mądrego, zabawnego i ciekawego "człowieka słowa" - pana Jacka Cygana.


Curucuar, 16 lat

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Znak.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz