Dla Pepe Kulki nie ma rzeczy niemożliwych. Poszukiwanie złotej salamandry w zamku nad Loarą? Polowanie na potwora z Loch Ness z pomocą podwodnej kobzy? Stworzenie prototypu maszyny latającej o dość oryginalnej nazwie – Culbertodaktyl? To pestka. Oczywiście, gdyby nie odwaga Remiego i pomysłowość Matyldy, byłoby trochę trudniej, ale ciii…
‘Pepe i
spółka. Znowu na tropie” to druga część serii Arrou-Vignoda. Nie pierwszy raz
stykam się z jego książką – wcześniej miałam okazję poznać „Jaśków”, których z
pewnością można porównywać do znanego wszystkim Mikołajka. W tomie zawarte są
aż trzy opowieści: „Na tropie salamandry”, „Tajemnica Loch Ness” oraz „Klub
wynalazców”.
Na początku
byłam sceptycznie nastawiona do tej książki – poszukiwanie skarbów? Loch Ness?
Wynalazki? Eee, to już było. Tymczasem autor oprawił ten oklepany motyw w
bardzo zgrabną całość! Książkę czyta się z przyjemnością, użyta narracja pierwszoosobowa pozwala na identyfikację z bohaterem, dzięki temu „zagłębiamy się” w świat Pepe. Wszystkie opowieści obfitują w niespodziewane zwroty akcji,
ciekawe dialogi, nieszablonowe postacie, dużą dozę humoru, a wszystko to jest
na dodatek zilustrowane!
Nie
szkodzi, że nie przeczytaliście pierwszego tomu – po drugą część możecie
sięgnąć już teraz. Nie zrażajcie się też tym, że książka może się wydawać
dziecinna: tak naprawdę, przeczytać ją powinien każdy, niezależnie od wieku.
Almette, 13 lat
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Znak.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz