tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

wtorek, 12 maja 2015

"Kroniki z Szumińskich Łąk. Dżunia" - Agnieszka Tyszka - recenzja

Okładka książki Koniki z Szumińskich Łąk. DżuniaSzumin nie należy do dużych miejscowości. Kilka ulic na krzyż, niewielki ryneczek, kościół, biblioteka, remiza, no i w końcu Szumińskie Łąki. Miejsce, gdzie czas płynie wolno i w przyjemnej atmosferze. Co go takim sprawia? Oczywiście wyjątkowe konie i kucyki, których stadnina się tutaj znajduje. Przez cały rok opieką obdarza ich pani Bożenka, a także nastoletnia Paulina. Dziewczyna mieszka z mamą w stadninie, ponieważ w domku babci Nadzi, gdzie wcześniej miały swój kąt, nie dało się przebywać z powodu pożaru.

Nadchodzi lato, a wraz z nim zbliża się „obóz w siodle”. Co za tym idzie, spokojne tereny stadniny niedługo zaczną rozbrzmiewać krzykami i piskami dziewczynek. Paulina dostaje bardzo odpowiedzialne zadanie. Musi się opiekować najmłodszymi z nich. Podejmuje wyzwanie, lecz nie jest tak łatwo jak by się mogło wydawać. Jedna z jej podopiecznych wybitnie nie chce się zaaklimatyzować. Wymyka się nocą do stajni, nie słucha poleceń, jest naburmuszona i wiecznie niezadowolona. Porywcza Paulina będzie musiała sobie poradzić z jej zachowaniem, a także z tym, że do Szumińskich Łąk na czas wakacji przyjechała Lala, malutki konik, który robi furorę wśród dziewczynek, lecz powoduje zazdrość u koni z sąsiednich boksów.

Czy Paulina poradzi sobie z postawionym przed nią zadaniem?
Kim jest tytułowa Dżunia?

Agnieszka Tyszka jest autorką całej serii  „Koniki z Szumańskich Łąk”, w której opisuje perypetie „czworokopytnych” mieszkańców Szumina. Książka jest napisana bardzo łatwym i przyjemnym językiem, szybko się ją czyta. To lektura wprost idealna dla młodszych czytelników. Narratorem jest Paulina, to z jej perspektywy dowiadujemy się o akcji w stadninie i okolicach. Opisuje nam ona swoje przemyślenia i  wątpliwości. Drugim informatorem jest Dżunia, która prowadzi swojego rodzaju „pamiętnik”. Część jej „wpisów” poznajemy podczas lektury. Opisuje, to co przekazała nam Paulina, ale z zupełnie innej perspektywy, dzięki czemu powieść nabiera głębi.

Myślę, że jest to książka idealna dla dzieci w wieku szkoły podstawowej. Kolorowa okładka zachęca do lektury, a naładowani pozytywną energią bohaterowie krok po kroku wprowadzają nas do krainy, gdzie konie są naprawdę ważnymi postaciami.


Ananaska, 17 lat

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Egmont.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz