Książka opowiada historię syreniej księżniczki (a właściwie
principessy) Serafiny. Sera jest córką wielkiej Isabelli, pani królestwa
Miromary. Serafina ma właśnie zostać zaprzysiężona na reginę (królową) podczas
Dokimi (specjalnej ceremonii). Syrena jednak nie jest przekonana do całej sytuacji.
Aby zostać zaprzysiężoną musi zaśpiewać specjalną pieśń. Pomimo niezliczonej
ilości godzin ćwiczeń wciąż obawia się, że tę wielką chwilę może coś
zakłócić. Zwłaszcza, że w noc poprzedzającą zaprzysiężenie dziewczyna ma niezwykły sen.
Znajduje się w kręgu czarownic i wszystkie śpiewają dziwną pieśń,
jednocześnie usiłując nie wypuścić ze środka jakiejś potwornej bestii.
Dziewczyna stara się ignorować złe przeczucia, jednak te wzrastają jeszcze
bardziej, gdy w swoim lustrze (w którym zazwyczaj widzi ludzi, którzy
przeglądali się w nim za życia) widzi tajemniczą wiedźmę ze swego snu. Gdy
finalnie dochodzi do momentu zaprzysiężenia, postrzelona zostaje królowa
Isabella. Rozpoczyna się bitwa a Serafina wraz ze swoją kuzynką i jednocześnie
najlepszą przyjaciółką Neelą, uciekają. Oczywiście, będą miały wiele przygód,
dobrze się poznają i nieco zmienią.
Fabuła jest ciekawa, bohaterki momentami bywają denerwujące,
ale generalnie bardzo szybko się czyta, nieco ciężej na końcu, ale w efekcie,
nie można się od niej oderwać. Myślałam, że książka będzie bardziej
przewidywalna i tu muszę stwierdzić, przyjemnie mnie zaskoczyła.
Szczególnie przypadł mi do gustu finał, dlatego, jeśli zaczniecie się zniechęcać pod koniec (kiedy akcja nieco zwalnia), polecam wam mimo wszystko przebrnąć przez te strony, nie pożałujecie.
Szczególnie przypadł mi do gustu finał, dlatego, jeśli zaczniecie się zniechęcać pod koniec (kiedy akcja nieco zwalnia), polecam wam mimo wszystko przebrnąć przez te strony, nie pożałujecie.
Sheri, 14 lat
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Zielona Sowa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz