Dzieciństwo
kończy się, gdy wyrastamy z oglądania „Smerfów”. W przypadku Thierry’ego
Culliforda ono nigdy nie dobiegło końca. Syn twórcy wioski niebieskich stworzeń
kontynuuje dzieło ojca i tym razem zaskakuje nas opowieścią o smerfie, który
wszystko notował.
„Smerfom brakuje
wiadomości z pierwszej ręki. Przekazują sobie tylko plotki… Powierzam ci misję
rzetelnego informowania Smerfów!” ~ Papa Smerf
Smerf
Reporter został oddelegowany przez Papę Smerfa ze specjalnym zadaniem codziennego
informowania całej wioski o mających miejsce zdarzeniach. Z ogromnym zapałem
ruszył do pracy. Najpierw wywieszał napisane przez siebie teksty na tablicy
ogłoszeń, ale niestety nie wszystkie smerfy są w stanie przystanąć, by
poczytać. Trzeba by temu jakoś zaradzić. Mimo jak najlepszych chęci smerfastyczny
pomysł na stworzenie gazetki z najnowszymi wiadomościami z okolicy nie
wszystkim przypadł do gustu. Już od samego początku Reporter spotyka się z
problemami i żalami ze strony Ważniaka, czy Łasucha.
Jak się rozwinie dziennikarstwo w wiosce Smerfów?
Kto zdobędzie popularność, dzięki nowej gazecie?
Historia Smerfa Reportera jest nie tylko miłą lekturą w
wolnym czasie, ale także przypomnieniem, że praca dziennikarza jest bardzo
odpowiedzialnym stanowiskiem, a każdy błąd lub niedopowiedzenie może zostać
potraktowane bardzo poważnie i spowodować lawinę nieszczęść.
Komiks opowiadający historię prosto z Wioski Smerfów,
przypomina lata dzieciństwa spędzone na oglądaniu kreskówek z niebieskimi
stworzeniami w roli głównej. Sposób pisania syna Pierre Culliforda niewiele
różni się od oryginałów ojca. To tak samo wciągające i poruszające serce
historie, opowiedziane przy pomocy niewielu słów, lecz tysiąca obrazków.
Idealne zarówno dla młodszych, jak i starszych czytelników. Smerfetka, jako
uosobienie piękna, Gargamel robiący na złość każdemu, kto stanie mu na drodze,
i oczywiście dziesiątki Smerfów, z których każdy ma w sobie coś, co sprawia, że
jest wyjątkowy.
Myślę, że postać Smerfa jest nieśmiertelna i niezależnie od
mijającego czasu wyjątkowy klimat tej bajki pozostanie na długo w sercu każdego
czytelnika.
Polecam!
Ananaska, 17 lat
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Egmont.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz