tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

poniedziałek, 7 grudnia 2015

"Liczę sobie 1,2,3" - recenzja

"Król Gromoryk i zagadkowy smok", "Fredek i jeden do pary"' i "Szczurki chwytają życie za ogon" czyli szybko, łatwo i przyjemnie. Przy okazji dużo śmiechu i radości. Ciekawe historyjki, śmieszne rysunki i mnóstwo naklejek. W skrócie: matma może być przyjemna.

Nie wiesz, jak zachęcić kuzyna, brata, znajomego z podstawówki, do liczenia lub sprawić, by każdy dzieciak w wieku wczesnoszkolnym polubił matematykę? Seria „Liczę sobie” wydawnictwa Egmont jest wręcz do tego stworzona. Ma różne poziomy trudności, każdy z ciekawymi zadaniami wspartymi zabawną historyjką.

Każdy tomik opowiada inną historię. Zawiera nie tylko zadania matematyczne, wsparte naklejkami czy zadaniami manualnymi, ale dodatkowo, dziecko poznaje wielkich ludzi świata nauki poprzez ich krótkie biografie z anegdotkami jak dokonali wielkich odkryć. Co więcej, uczy praktycznych rzeczy, na przykład - jak się robi jajka na miękko czy jajecznicę.

Część I przeznaczona jest dla dzieciaków, przed którymi przygoda z matematyką dopiero się zaczyna (4 - 5 lat). Stykają się tutaj z poczuciem czasu, liczbami i geometrią. Poziom II (5 - 7 lat), to już ciut trudniejsze zadania. Młodzi uczniowie poznają zabawy logiczne, orientację w czasie i przestrzeni, ćwiczą pamięć, czytanie ze zrozumieniem, posługiwanie się linijką czy pieniędzmi. Natomiast część III - to już wyższa szkoła jazdy, przeznaczona, powiedziałabym, dla świadomych matematyków:). Tutaj do rozwiązania są konkretne zadania, dotyczące ułamków czy arytmetyki. 

Autorzy poszczególnych części - Wojciech Widłak, Zofia Stanecka i Rafał Witek, mieli świetny pomysł, aby przez bajki przekazać dzieciom podstawowe pojęcia matematyczne. Nie ma tutaj trudnego słownictwa, za to masa obrazków, które pomagają przyswoić dany temat. Motywujące są medale oraz dyplomy, pojawiające się na koniec każdej części. Tutaj naprawdę widać zasadę, która odnosi się do słów „bawiąc uczy”. Ponadto seria pozwala już we wczesnym dzieciństwie odkryć czy ma się zadatki na matematyka. 



                                                                                                        Polecam
                                                                                               Dydelf, 17 lat 

Książeczki ukazały się nakładem Wydawnictwa Egmont. 

1 komentarz: