tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

wtorek, 8 marca 2016

"Prawdziwy koszmar" - Ewa Łokuciejewska - recenzja

Okładka książki Prawdziwy koszmarTo nie jest łatwa książka. Ani prosta, ani przyjemna. Natomiast jej tematyka, mimo że trudna, jest bardzo ważna. „Prawdziwy koszmar” to historia kobiety, która dobrowolnie zgłosiła się do zamknięcia w szpitalu psychiatrycznym. Pewnie teraz wielu z Was zastanawia się, po co to zrobiła, skoro mogła żyć na wolności? Odpowiedź jest prosta – by mogła funkcjonować. Życie z depresją – chorobą wyniszczającą od środka nie jest proste, a leki dają ukojenie jedynie na moment. Spędzanie 24 godzin na dobę siedem dni w tygodniu sam na sam ze sobą i swoimi myślami to istna tortura dla osób na to cierpiących.

Podczas lektury widać, że napisała ją osoba obeznana z językiem i czytelnikami. Dialogi są bardzo realistyczne, od razu czuć emocje władające bohaterami. Rzuciła mi się w oczy, że autorka ma ogromną znajomość tematu, dodatkowo główna bohaterka także nosi imię Ewa. Może to jedna i ta sama osoba? Nie zdziwiłoby mnie, jeśli byłaby to prawda. Przedstawić życie osoby ogarniętej tak ciężką i męczącą chorobą, jaką jest depresja mogła tylko osoba mająca z nią bezpośredni kontakt. Może pisała o własnych doświadczeniach, może kogoś bliskiego? W każdym razie efekt jest porażający. Dosłownie. Precyzyjność opisów życia szpitalnego, rutyny pomiędzy jedną a drugą dawką leków, nikłych kontaktów z innymi chorymi aż przeraża. Przeraża, bo to rzeczywistość.

Ewa Łokuciejewska jest polonistką i grafikiem komputerowym, a „Prawdziwy koszmar” nie jest jej pierwszą książką. Autorka ma już na swoim koncie powieści obyczajowe, psychologiczne oraz książki dla dzieci i serię opowiadań. Mimo tego naprawdę ciężko mi było przebrnąć przez tę pozycję. Trudny temat został przedstawiony w okrutnie prawdziwy sposób. Cierpienie i ból głównej bohaterki trafia wprost do czytelnika dzięki specyficznej budowie tej publikacji. Opis narratora przeplata się z opisami przeżyć wewnętrznych Ewy. Dzięki temu efekt końcowy jest powalający.

Może nie jest to przyjemna książka i porusza bardzo ciężki temat, ale takie publikacje też są potrzebne, by uzmysłowić sobie, że depresja to poważna choroba i nie wolno jej lekceważyć. Ewa Łokuciejewska przedstawiła w precyzyjny sposób cierpienie osób z nią się zmagających.


Ananaska, 18 lat

Książka ukazała się nakładem Warszawskiej Grupy Wydawniczej.   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz