W ciągu
kilku ostatnich miesięcy kolorowanki dla dorosłych opanowały Polskę.
Wydawnictwa prześcigają się w wyścigu o czytelnika, które z nich stworzy lepiej
odstresowującą, bardziej szczegółową i pobudzającą wyobraźnię kolorowankę. Ta
całkiem ciekawa moda przybyła do nas z Zachodu, gdzie w krajach takich jak
Holandia, czy Wielka Brytania radzenie sobie ze stresem poprzez kolorowanie
jest na porządku dziennym już od paru lat. Na rynku dostępnych jest multum
różnorakich książeczek, a każda z nich proponuje nam obrazki o różnej tematyce.
Zaczęło się od „Tajemnego ogrodu”, potem serca czytelników (czy może amatorów
kredek i pasteli? :) ) podbiły orientalne ornamenty, fantazyjne ptaszki, kwiatuszki i mnóstwo,
mnóstwo innych motywów. Na półkach
księgarni znajdziemy zarówno wielkoformatowe kolorowanki z mnóstwem szczegółów,
jak i wersje kieszonkowe – na przerwę w pracy.
„Fantastyczne
konstrukcje” i „Fantastyczne miasta” to dwie kolorowanki stworzone przez
rysownika Steve’a McDonalda, który oprócz zamiłowania do tworzenia, jest także
zapalonym podróżnikiem. To właśnie w wyniku połączenia tych dwóch pasji
powstały dwie podobne, acz zupełnie inne kolorowanki dla dorosłych.
Okładka
„Fantastycznych konstrukcji” przyciągnęła mnie do zwrócenia uwagi na te pozycje.
Pełne kolorów, malownicze przedstawienie niesamowitych budynków nieodparcie
zachęca, by zaglądnąć do środka. A tam..? Wewnątrz czekają strony pełne bardzo,
ale to bardzo szczegółowych kolorowanek, stanowiących prawdziwe wyzwanie dla
pasjonatów kredek! Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że miejsca,
budynki, mosty, zamki, czy miasta są wytworem wyobraźni autora. Ale to
nieprawda! Na początku każdej z kolorowanek zostały wypisane miejsca,
przedstawione na obrazkach.
„Fantastyczne miasta” dadzą czytelnikowi możliwość
stworzenia własnej wersji Central Parku na Manhattanie, stacji kolejowej w
Melbourne i innych przepięknych miejsc na całym świecie (we Francji, Grecji,
USA, Kanadzie, Jemenie…). Natomiast „Fantastyczne konstrukcje” to gratka dla
miłośników architektury. Miejsca takie, jak budynek Fuji Television w Tokio,
Zamek Książ w Polsce, Zegar Astronomiczny w Pradze nie będą już miały przed
wami tajemnic.
Obydwie
kolorowanki są bardzo szczegółowe i wymagają ogromnego zapału i wielu kredek,
czy flamastrów, by sprawić, by nabrały kolorów. Bez wątpienia to jedne z
najlepszych kolorowanek, które miałam okazję zobaczyć. Steve McDonald wykonał
świetną robotę tworząc coś tak absorbującego. Polecam!
Ananaska, 18 lat
Kolorowanki ukazały się nakładem Wydawnictwa Egmont.
Bardzo fajny blog i niezwykła lekkość pióra. Chyba będę zaglądać tu częściej:) A jeśli lubisz kolorowanki to polecam darmowe źródło: Kolorowanki
OdpowiedzUsuńMiłego dnia i dłuuugiego blogowania życzę:)
Trzeba przyznać, że kolorowanki przeżywają prawdziwy renesans! Koloruje też coraz więcej dorosłych do których sam się zaliczam:) Polecam wszystkim na odstresowanie po ciężkim dniu.
OdpowiedzUsuń