Danka Brown to autorka wielu thrillerów i kryminałów, które
osiągają sukcesy na rynku czytelniczym i szybko zyskują status
bestsellerów.
W ostatniej serii książek tej autorki znalazły się między innymi
„Krwawy medalion” czy „Krew na sutannie”. Jej najnowszą powieścią natomiast
jest książka pod tytułem „Nie chodź po lesie nocą”.
Do grona głównych bohaterów należy cala rodzina Ostrowskich
i Wąsowskich. Mark Biegler – austriacki dziennikarz opisuje wiele napotkanych
przez niego zbrodni. Styczność z nimi miał dzięki współpracy z komisarzem
miejscowej policji – Biedą. Wkrótce napotka go kolejna sposobność, by z nim
pracować, gdyż w Żuradzie dojdzie do kolejnej zbrodni.
Jacek Wąsowski zostaje zamordowany. Był on niezwykle
zamożnym biznesmenem, którego życie rodzinne mocno się pokomplikowało. Podczas
trwającego śledztwa na jaw wychodzą kolejne głęboko skrywane tajemnice. Szybko
okazuje się, że poza kochanką, mężczyzna ukrywał też fakty o aspekcie finansowym
swojej firmy. Nieoczekiwanie ujawnione również zostaje również to, że
nie tylko denat miał przed swoimi najbliższymi wiele tajemnic. Oni nie
pozostawali mu dłużni. Cały dramat jego śmierci rozgrywa się wokół głęboko
skrywanej, żarliwej miłości. Tutaj należy zadać sobie pytanie, czy dla
prawdziwej miłości wiek nie gra roli? I kto tak naprawdę chciał śmierci
Wąsowskiego.
Ta książka niezwykle do mnie trafiła. Między innymi poprzez
swoją wyjątkowość. Chwytając wiele kryminałów, człowieka może dopaść pewna
nuda, spowodowana schematycznymi historiami zawartymi w powieściach. W tym
przypadku było zupełnie na odwrót. Urzekło mnie to, w jaki sposób autorka
połączyła thriller z romantycznymi wspomnieniami bohaterów. W ten sposób
książka nie tylko intrygowała, ale również chwytała za serce w momentach
przepełnionych miłością. Serdecznie polecam ją przeczytać, szczególnie osobom,
które poszukują w literaturze czegoś nowego.
Julia,
18 lat
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Prozami
Ciekawa recenzja, chętnie sięgnę do tej książki. Kryminał? Czemu nie!
OdpowiedzUsuń