Maggie i Lara. Dwie bohaterki.
Dwie synowe. Dwie drugie żony… Z ich perspektywy poznajemy członków i relacje
włoskiej rodziny Farinelli.
Nico, po śmierci żony poślubia
Maggie. Z pierwszego związku ma nastoletnią córkę Franceskę, której względy
stara się zaskarbić kobieta. Nie będzie to łatwe bo, choć bez złych intencji,
pozbyła się jednej z pamiątek po matce dziewczyny.
Lara żyje w na pozór
idealnym małżeństwie, dzieląc los z Massimem. Nikt jednak nie wie, co tak
naprawdę dzieje się za zamkniętymi drzwiami ich domu.
Jest jeszcze jedna dość istotna postać kobieca
w tej powieści. To Anna. Nestorka roku. Chodząca alfa i omega. Nic, co kłóci
się z jej wyobrażeniami, nie zasługuje na uwagę. Zapatrzona fanatycznie w
swoich synów, uważa że Maggie i Lara nie są wystarczająco dobre by należeć do
rodziny. Bez przerwy je krytykuje, punktuje, wytyka błędy w niewybredny sposób.
Przez większą część książki miałam ochotę ją udusić…
Kerry Fisher idealnie utrafiła w
moje gusta czytelnicze. W książce znalazłam to co lubię: tajemnicę, zazdrość,
miłość, trudne wybory, skomplikowane relacje rodzinne, czarny charakter.
Autorka poruszyła wiele istotnych kwestii:
Jak sprostać wyobrażeniom będąc „tą
drugą”?
Jak się odnaleźć w roli macochy?
Jak uwolnić się od męża tyrana?
Co niesie za sobą tkwienie w
toksycznym związku?
Czy kłamstwo w dobrej wierze jest
usprawiedliwione?
Książka wciąga. Styl Fisher
sprawia, że strony ulatują niezauważenie. Wątki są ciekawe, a kreacja bohaterów świetna.
Dlatego cieszę się ogromnie, że ta pozycja nie umknęła mi w gąszczu nowości
wydawniczych. Bardzo mi się podobała. Polecam z czystym sumieniem czekając z
niecierpliwością na kolejne powieści Kerry Fisher.
Bruksenka
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Literackiego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz